Apple we wrześniu zaprezentuje trzy nowe modele iPhone'ów. Nazwy nie są jeszcze znane, ale jeśli firma pozostanie przy zeszłorocznej analogii, to możemy spodziewać się, że będą to iPhone 11, 11 Max i 11r.
Flagowe wersje najprawdopodobniej zostaną wyposażone w ekrany OLED, natomiast tańsza wersja dostanie wyświetlacz Liquid Retina. Chodza jednak słuchy, że Apple może zaprezentować w tym roku innowacyjny ekran w technologii microLED.
Inną potwierdzoną już nowością ma być ładowanie zwrotne, które pozwoli na naładowanie akcesoriów, jak słuchawki AirPods. Pojawiają się także informacje o nowym zabezpieczeniu FaceID.
Obudowa nowych iPhone'ów ma zostać wzmocniona, natomiast wewnątrz urządzenia znajdzie się procesor Apple A13.
Trzy aparaty stały się standardem we flagowcach, dlatego Apple nie może pozostać dłużej obojętny i w 11 i 11 Max pojawią się trzy obiektywy. Jeden z obiektywów ma być szerokokątny i prawdopodobnie umożliwi kadrowanie zdjęć po ich wykonaniu. To za sprawa funkcji Smart Frame.
Budżetowa wersja będzie wyposażona w dwa obiektywy.
Prognozowane ceny w Polsce to 5079 zł – iPhone 11, 5579 zł – iPhone 11 Max i 3929 zł – iPhone 11r.
Wyniki finansowe Apple wyraźnie gorsze niż rok temu
Jak pisaliśmy w INNPoland, Apple w maju notowało nieco ponad 11 milionów zysków, jednak wyniki te są znacznie gorsze niż rok temu, a spadek sprzedaży flagowych telefonów to znak, że coś się dzieje w firmie z Cupertino.
Zaskakuje spadający przychód ze sprzedaży iPhone'ów. W minionym kwartale wartość ta zmalała rok do roku o 17 proc. Konkretnych danych niestety nie znamy – koncern z Cupertino w pewnym momencie przestał ujawniać dokładną liczbę sprzedanych urządzeń.