Mamy boom na rynku nieruchomości, nowe lokale schodzą na pniu, ale aż 46 proc. Polaków w wieku 35-34 lat wciąż mieszka z rodzicami – co jest temu winne?
Informacje płynące ze statystyk dotyczących rynku mieszkaniowego nie sugerują większych problemów. Według danych GUS, do września oddanych zostało do użytkowania 145,6 tys. mieszkań, zaś odpowiedzialny w rządzie za ten rynek Jerzy Kwieciński uważa, że w tym roku możliwe jest nawet przekroczenie bariery 200 tys. mieszkań.
Tym dziwniejsza, jak zauważa Business Insider, jest inna statystyka: 46 proc. osób w wieku od 25 do 34 lat nadal mieszka z rodzicami. Jest to znacznie więcej niż średnia UE, która wynosi 32 proc.
Dlaczego Polacy mieszkają z rodzicami?
Na to pytanie usiłuje znaleźć odpowiedź ekonomista Jakub Sawulski. Według niego, winę za taką sytuację ponoszą przede wszystkim wysokie ceny zarówno zakupu, jak i wynajmu mieszkań. Choć bowiem rząd chętnie chwali się boomem na rynku mieszkaniowym, liczby są nieubłagane: tylko w dwóch państwach Unii liczba mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców jest mniejsza niż 400 – i jednym z nich jest właśnie Polska.
Jak ocenia Sawulski, w Polsce musiałoby przybyć 4-5 mln mieszkań żeby nasze statystyki dorównały średniej europejskiej.
Kredyt nie dla każdego
Ekonomista uważa przy tym, że jedyna dostępna w Polsce pomoc dla młodych – czyli dopłaty do kredytów hipotecznych – nie jest dla młodej osoby szczególnie atrakcyjna właśnie ze względu na koszt całego kredytu. Na który to kredyt nie każdy może sobie zresztą pozwolić.
– Według Global Property Guide średnia cena zakupu 100-metrowego mieszkania w Polsce jest 28 razy wyższa niż nasze PKB na osobę. W żadnym państwie Europy Środkowo-Wschodniej ta relacja nie jest tak wysoka. W całej UE wynosi 21 – cytuje Sawulskiego Business Insider.