Na aukcji charytatywnej w Genewie sprzedano za rekordową sumę prawie 120 mln złotych zegarek firmy Patek Philippe. W sumie pod młotek trafiło 50 czasomierzy za 38,6 mln franków. Cała suma trafi na badania nad dystrofią mięśniową Duchenne’a.
Rekordzistą jest zegarek Patek Philippe Grandmaster Chime 6300A-010. To zegarmistrzowskie cudeńko ze stali nierdzewnej wyprodukowanych w 2014 r. w ramach limitowanej serii 7 urządzeń z okazji 175-lecia firma Patek Philippe. Co ciekawe, markę założyło w XIX wieku w Genewie dwóch polskich emigrantów.
Kwota, za jaką go sprzedano, zaskoczyła wszystkich. Do tej pory, jak wskazuje „Guardian”, za najdroższy zegarek na świecie uznawany był Daytona Rolex, który należał do Paula Newmana i został sprzedany w 2017 roku za 17,8 mln dolarów (niecałe 70 mln zł). A w 2014 r. Patek Philippe ustanowiło rekord, sprzedając dewizkę Henry Graves Jr Supercomplication za 23 mln franków szwajcarskich.
Aukcja „Only Watch” organizowana jest z powodzeniem co dwa lata od 2005 lat. Na sprzedaż wystawiane są na niej tylko luksusowe zegarki. W tym roku nowych nabywców znalazło aż 50 zegarków, oprócz marki Patek Philippe, także Hublot, Montblanc, Richard Mille oraz Louis Vuitton.
W sumie udało się w tym roku zgromadzić aż 38,6 mln franków szwajcarskich. Dom aukcyjny Christie’s, który przeprowadził aukcję, zrzekł się swojej prowizji, dzięki temu cała kwota trafi na badania nad dystrofią mięśniową Duchenne’a, która powoduje zanik mięśni.