
Człowiek, którego kilka miesięcy temu z hukiem wyrzucono z KNF-u, już znalazł ciepłą posadkę. Będzie doradzał prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu. Młody prawnik mimo porażek robi zawrotną karierę.
REKLAMA
Filip Czuchwicki wraca do gry. Jak informuje Onet.pl, młody prawnik dostał właśnie posadę w Narodowym Banku Polski. Na razie będzie doradzał prezesowi Adamowi Glapińskiemu. Jak jednak wynika z nieoficjalnych źródeł, niebawem awansuje na dyrektora oddziału regionalnego NBP w Gdańsku.
Kim jest Filip Czuchwicki?
Co w tym zaskakującego? Czuchwicki to ulubieniec Ziobry. Jak przystało na człowieka, który robi karierę dzięki politycznym poplecznikom, jego kariera jest dość burzliwa.
Co w tym zaskakującego? Czuchwicki to ulubieniec Ziobry. Jak przystało na człowieka, który robi karierę dzięki politycznym poplecznikom, jego kariera jest dość burzliwa.
Pracę zaczynał w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych jako prawnik. Później w nie do końca znanych okolicznościach trafił do Komisji Nadzoru Finansowego, gdzie zajmował się – o dziwo – nadzorem SKOK-ów. Podobno za jego zatrudnieniem stał ówczesny szef KNF, Marek Chrzanowski.
Afera w KNF
Nie zagrzał tam jednak długo miejsca. Kiedy po aferze z Chrzanowski prezes KNF został senator PIS-u Grzegorz Biernacki, karty się odwróciły. Czuchwicki po niespełna roku pracy wyleciał z hukiem. Zwolniono go w trybie natychmiastowym. Do dziś nie wiadomo do końca dlaczego, o czy pisaliśmy na początku czerwca.
Nie zagrzał tam jednak długo miejsca. Kiedy po aferze z Chrzanowski prezes KNF został senator PIS-u Grzegorz Biernacki, karty się odwróciły. Czuchwicki po niespełna roku pracy wyleciał z hukiem. Zwolniono go w trybie natychmiastowym. Do dziś nie wiadomo do końca dlaczego, o czy pisaliśmy na początku czerwca.
Jak to jednak w przypadku protegowanych polityków bywa, nie przekreśliło to jego kariery. Dziś znowu może się czieszyć z „sukcesu”. W końcu doradzanie prezesowi Narodowego Banku Polskiego to nie lada gratka, a na horyzoncie awans.
Jak podaje w swoim tekście Kamil Dziubak z Onet.pl, choć informacja o zatrudnieniu młodego prawnika z Gdańska została potwierdzona w kilku źródłach, to bank odmawia odpowiedzi na to pytania, zasłaniając się przepisami prawa.
