Terminale płatnicze są obecnie w 110 parafiach całej Polski. Niebawem jednak elektronicznych tac może zacząć lawinowo przybywać. Wszystko za sprawą Konferencji Episkopatu Polski, który naciska parafie, by się trochę unowocześniły.
Jak mówił ks. Jarosław Stefaniak, proboszcz parafii pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej w Tykocinie: – To nie jest urządzenie, którego musimy się bać, ani wstydzić. Ze strony wiernych nie spotkał mnie ani jeden przykry komentarz dotyczący korzystania z terminala.
Zbliżeniowo nie tylko można zapłacić na tacę. Terminal może się także przydać np. przy płatnościach za dewocjonalia i czasopisma katolickie, jak również przy wnoszeniu datków za posługę duszpasterską (czyli śluby, pogrzeby, chrzciny itp.).
Za granicą to powszechne
To, co w Polsce nieznane, często już funkcjonuje za granicą. Nie inaczej jest w przypadku kościelnych terminali. Jedna z paryskich parafii już od blisko dwóch lat posiada kilka specjalnie zaprojektowanych koszyków do zbierania datków od wiernych.
Od strony technicznej wygląda to tak, że na dotykowym panelu parafianie wybierają kwotę 2, 3, 5 lub 10 Euro datku, jaką chcą przekazać. Następnie zbliżają do ekranu kartę, telefon, zegarek lub inny przedmiot z odpowiednio zakodowanym nadajnikiem NFC i „co łaska” zrobione.
Promocja – przez rok za darmo
Na ten moment – w ramach programu Polska Bezgotówkowa – nowi użytkownicy terminali, przez przynajmniej rok są zwolnieni z opłat za dzierżawę urządzenia oraz rozliczanie płatności w sposób bezgotówkowy.
Po tym okresie bezpłatnego korzystania z terminala w ramach programu Polska Bezgotówkowa, standardowa opłata za dzierżawę urządzenia wynosi 50 zł za miesiąc. Do tego dochodzi prowizja w wysokości 0,5 – 0,6 proc. wartości transakcji.