Rosja poinformowała, że jej system rakietowy Avangard jest już na wyposażeniu wojska. Czyni ją to pierwszą armią posiadającą hipersoniczny pocisk nuklearny. W razie ataku żadne siły zbrojne nie mogłyby się przed nią obronić.
Jak czytamy na stronie Futurism.com, 27 grudnia rosyjska armia ogłosiła oficjalnie, że sformowano pierwszy pułk wyposażony w hipersoniczne system rakietowy Awangard.
Aż 4 000 km zasięgu
Siergiej Szojgu, minister obrony Rosji, ogłosił, że pierwszy pułk wyposażony w awangardy osiągnął zdolności operacyjne. Wejdzie w skład 31. armii rakietowej.
Możliwości rakiet Avangard
Według Rosjan nowoczesny system rakietowy Avangard ma zasięg do 4 000 km. Co więcej, mogą się przemieszczać z prędkością 27 razy większą niż prędkość dźwięku i szybko manewrować, tzn. zmieniać trajektorię lotu i wysokość, by przełamać wszelkie istniejące systemy obrony antyrakietowej.
Rok temu Moskwa podała, że pułk będzie rozmieszczony w regionie Orenburga na Uralu. Co więcej, Putin powiedział, że pociski Awangard są przełomem technologicznym na miarę tego, jakim było wysłanie na orbitę Ziemi przez ZSRR Sputnika.
Będzie jeszcze międzykontynentalny pocisk batalistyczny
Choć nie było tajemnicą, że USA i Rosja od dawna pracują nad hipersonicznym systemem rakietowym, to informacja o tym, że któryś ją w końcu zbudował, co więcej zanim wymyśli, jak się przed nią bronić – jest bardzo niepokojąca.
A to nie koniec takich informacji – w 2020 roku Moskwa zamierza wprowadzić pocisk piątej generacji „Sarmat”. Będzie on mógł przenosić bojowe hipersoniczne bloki nowej generacji.