PlayWay dołącza do elitarnego grona spółek gamingowych o rynkowej kapitalizacji ponad 2 mld zł. To druga, obok CD Projekt, spółka z tej branży, której udało się przekroczyć tę barierę. Wtorkowa cena akcji PlayWay przebiła opór na poziomie 300 zł, a dopalana informacjami o ponad dwumiliardowej wycenie rynkowej, otarła się o 7 proc. wzrosty. Dzisiaj, podobnie jak i wczoraj, wydaje się, że nie zamierza na tym poprzestać.
PlayWay, podobnie jak CD projekt, wyceniana jest przez rynek na ponad 2 miliardy złotych. Obydwie spółki wchodzą w skład indeksu WIG.Games, skupiającego producentów gier. Obydwie też przeżywają istotny wzrost zainteresowania wśród inwestorów w okolicy premiery ważnych tytułów własnej produkcji.
Symulator Jezusa
Na tym jednak podobieństwa się kończą. Podczas gdy CD projekt, wart dzisiaj blisko 29 miliardów zł, przekraczał barierę 2 mld kapitalizacji rynkowej, mieliśmy maj roku 2015. To było zaraz po premierze Wiedźmina 3. Co prawda, PlayWay na ten rok ma zaplanowanych wiele premier oczekiwanych tytułów gier (Bum Simulator, Tank Mechanic Simulator, czy Junkyard Simulator) ale są to zupełnie inne produkcje. Nie tak rozległe, nie tak dopieszczone, nie tak wciągające.
– PlayWay nie jest typowym producentem gier z GPW. To przede wszystkim wydawca i fundusz inwestujący w zespoły deweloperskie. Na tle branży wyróżnia go liczba premier. Tylko w tym roku PlayWay planuje wydać ponad 120 tytułów na różne platformy. To oszałamiająca liczba, jeśli porównamy liczbę z CD Projekt czy Techland, które nad jedną grą pracują po kilka lat – mówi w rozmowie z INNPoland Daniel Paćkowski ze Stockwatch.
Zdaniem analityka XTB, Filipa Kondeja: – Ubiegły rok na polskiej giełdzie należał do sektora gamingowego. WIG.GAMES był najmocniejszym z makroindeksów GPW i zyskał w 2019 roku ponad 80%. Początek nowego również wygląda świetnie. W nieco ponad miesiąc indeks wzrósł około 15%. Nie jest to zasługą jednej spółki, ponieważ wszyscy członkowie indeksu, z wyjątkiem CI Games, notują wzrost wyższy lub zbliżony do benchmarku.
– Najbardziej znana polska spółka z sektora, CD Projekt, jest w gronie członków wypadających słabiej od indeksu. Z kolei PlayWay to jeden z liderów wzrostu. Ostatnio cena akcji obu tych spółek po raz pierwszy w historii przekroczyła barierę 300 złotych. Na tym i na przynależności sektorowej podobieństwa między tymi spółkami się w zasadzie kończą – dodaje Kondej.
Produkcje niskobudżetowe
Firma wyspecjalizowała się w grach niskobudżetowych i prostszych. Tutaj nie tworzy się produkcji wysokobudżetowych, na które czeka się latami. Firma koduje głównie symulatory.
– W tym roku spółka wyda m.in. symulatory Jezusa, księdza, piekarza, kierowcy ciężarówki, złodzieja czy menela. Co warto podkreślić, te gry powstają przy relatywnie niedużych nakładach finansowych, a do tego, jak pokazuje historia, przeważnie szybko się zwracają. – kontynuuje Paćkowski.
Jeszcze innym wyróżnikiem dla PlayWay wśród innych spółek gamingowych jest wypłacanie dywidendy. Dodając do tego dobre wyniki za Q3 i Q4 ubiegłego roku, nie trudno wywnioskować, co napędza popyt na akcje spółki.
– Rajd na akcjach PlayWay rozpoczął się na przełomie listopada i grudnia ub.r. To właśnie wtedy spółka opublikowała świetne wyniki kwartalne, a kurs akcji zaatakował rekordy w okolicach 200 zł. Od tego momentu kapitalizacja spółki urosła o 75 proc. i wynosi obecnie ponad 2 mld zł – opowiada dalej Paćkowski
Z kolei zdaniem Kondeja ostatni wzrost ceny akcji PlayWay jest do pewnego stopnia tylko uzasadniony czynnikami fundamentalnymi. W ostatnim czasie prezes spółki poinformował, że jest szansa na wydanie na konsole bestsellerowej gry ich produkcji - “House Flipper” jeszcze w lutym.
– Jednak głównym czynnikiem stojącym za ostatnimi wzrostami jest po prostu dobry sentyment wobec sektora gamingowego i technologicznego obserwowany na całym świecie. Na polskim parkiecie siłę tego sentymentu najlepiej było widać w ostatnim czasie na kursie akcji CD Projekt i Ten Square Games - dodaje analityk XTB.
Inne powody
Zdaniem analityka ze Stockwatch kurs Akcji PlayWay rośnie jeszcze z jednego powodu
– PlayWay ma udziały w wielu mniejszych spółkach growych notowanych na warszawskiej giełdzie, których wyceny rosną na fali optymizmu wobec branży. To automatycznie podbija wartość PlayWay'a, który stale inwestuje w kolejne studia, zespoły i produkcje.
Poniżej zamieszczamy wykres autorstwa Stockwatch, na którym przedstawiono skład oraz strukturę portfela inwestycyjnego firmy. W jej portfolio wchodzi szereg firm kodujących gry. Największą z nich jest ECC Games. W skład portfela PlayWay wchodzi także Ultimate Games, Sonka, CreativeForge Games, Moonlit oraz Movie Games.
Zdaniem Filipa Kondeja z XTB – Najbliższym dużym testem dla akcji PlayWay będzie publikacja raportu rocznego, która nastąpi 30 kwietnia. W centrum uwagi, oprócz planów dotyczących nowych gier, będzie oczywiście zysk, ponieważ spółka dalej planuje wypłacić większość zysku netto w postaci dywidendy.