Ludzie zajmujący się analizą danych przewidzieli kierunki rozprzestrzeniania się epidemii chińskiego koronawirusa już na samym jej początku.
Ludzie zajmujący się analizą danych przewidzieli kierunki rozprzestrzeniania się epidemii chińskiego koronawirusa już na samym jej początku. Fot. YouTube / BAKMIŞ

Wybuch epidemii koronawirusa w Wuhanie nie wszystkich wziął z zaskoczenia. Eksperci zajmujący się analizą danych nie tylko wiedzieli, że coś jest nie tak nawet przed Światową Organizacją Zdrowia – ale przewidzieli też, w których krajach wirus pojawi się najpierw. I cały czas przedstawiają dalsze prognozy. Następne w kolejce są Egipt, Turcja i Nowa Zelandia.

REKLAMA
Wcześnie wykryli zagrożenie
Na kilka tygodni przed tym, jak w Chinach rozpoczęła się kwarantanna Wuhanu, niektórzy ludzie znajdujący się tysiące kilometrów od miejsca, które już niedługo miało znaleźć się w polu widzenia wszystkich jako epicentrum epidemii, wiedzieli, że coś jest nie tak.
Specjaliści z kanadyjskiego start-upu BlueDot byli w stanie poinformować o potencjalnym zagrożeniu Światową Organizację Zdrowia, dzięki danym zbieranym z chińskiego internetu.
– Chińskie gazety informowały o chorobie, która mogła być w jakiś sposób powiązana z targiem owoców morza w Wuhanie. A zaraz potem pracownicy służby zdrowia zaczęli mówić o spotkaniach pomiędzy (przedstawicielami) szpitali – tłumaczy konsultant BlueDot Isaac Bogoch, cytowany przez serwis Marketplace.
Wszystko zależy od danych
Co więcej, zanim jeszcze pierwsze przypadki koronawirusa pojawiły się poza granicami Chin, Bogoch i jego współpracownicy przewidzieli, że najbardziej prawdopodobnymi kierunkami rozprzestrzenienia się wirusa są Tajlandia lub Japonia – kilka dni później w tych krajach pojawili się pierwszy chorzy.
Tym, co umożliwiło stworzenie tak dokładnych wzorców rozprzestrzeniania się epidemii, była najzwyklejsza w świecie analiza danych: informacji o chorobach zwierząt, rozkładów lotów, wspomnianych już artykułów internetowych.
Kanadyjskiemu start-upowi pomogły zwłaszcza informacje o tym, dokąd zazwyczaj latają ludzie z Wuhan, zestawione ze zdolnością docelowych krajów do radzenia sobie z chorobami zakaźnymi.
W najnowszym artykule autorstwa Bogocha i jego współpracowników pojawiają się też kolejne przewidywania. Według prognoz, następnymi krajami, w których pojawi się koronawirus, będą Turcja, Egipt i Nowa Zelandia.
Epidemia w Chinach
Po wybuchu wywołanej przez koronawirusa epidemii w Chinach naukowcy natychmiast zaczęli prace nad szczepionką, która byłaby w stanie chronić przed chorobą. Praca wre, jednak oczekiwanie, że szczepionka powstanie szybko to tylko "pobożne życzenia" – jak tłumaczył w rozmowie z INNPoland.pl dr hab. Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, specjalista od chorób zakaźnych.
Najbardziej narażone na zakażenia są osoby w wieku od 40 do 50 lat i "wszelkie osoby posiadające deficyt czy zaburzenia odporności" oraz te cierpiące na choroby przewlekłe.
logo