Z pracą zdalną zdążyliśmy się już jako tako przez kilka tygodni wszyscy oswoić, jednak nie oznacza to, że staliśmy się od niej specjalistami. Z czasem zmieniają się po prostu problemy, jakie napotykamy w nowej rzeczywistości. I okazuje się na przykład, że kiedy cały zespół pracuje z domu, to wyjątkowo łatwo jest… poróżnić się ze współpracownikami. Wyjaśniamy, jak radzić sobie z takimi wyzwaniami podczas #homeoffice2020.
Kiedy rozmawiamy z kimś twarzą w twarz, odbieramy naprawdę znacznie więcej niż tylko słowa: widzimy gestykulację, wyraz twarzy, nawiązujemy kontakt wzrokowy i generalnie rzecz biorąc robimy milion innych rzeczy, które składają się na to, jak przebiega nasz kontakt z drugą osobą. Konieczność pracy na odległość z ludźmi, z którymi jeszcze miesiąc temu siedzieliśmy biurko w biurko, doskonale pokazuje, jak zależni jesteśmy od komunikacji niewerbalnej.
Okazuje się, że bez kontaktu bezpośredniego możemy mieć spory problem z przekazaniem swoich intencji. A stąd już prosta droga do niesnasek, zwłaszcza jeśli przy wykonywaniu obowiązków musimy bardzo często polegać na kontakcie ze współpracownikami. Na szczęście jest kilka sposobów, które mogą pomóc w takiej sytuacji.
Zadawaj właściwe pytania
Jak tłumaczy portalowi remote.co Ed Muzio, ekspert od kultury biznesowej, niewerbalne wskazówki pomagają nam interpretować sytuację, w jakiej się znajdujemy i odgadywać intencje innych ludzi. Tym samym stanowią ważny czynnik pozwalający budować wzajemne zaufanie w zespole.
Kiedy jednak zostajemy od tych wskazówek na dłużej odcięci, zmienia to dynamikę całego zespołu. – Ludzie czują się nieco mniej ze sobą związani, nieco mniej wspierani i nieco mniej pewni, że mogą polegać na innych – tłumaczy Muzio.
Dlatego też pracując na home office zawsze warto dodatkowo upewnić się, czy wszyscy nas dobrze zrozumieli. Nie można wstydzić się zadawać dodatkowych pytań, które normalnie nawet nie przyszłyby nam do głowy w kontakcie z wieloletnim kolegą z pracy, takich jak:
– Obawiam się, że mogliśmy się tutaj nie do końca zrozumieć, może ustalmy to jeszcze raz?
– Czy takie podejście współgra z twoimi innymi obowiązkami?
– Czy na pewno dasz radę to zrobić?
– Czy potrzebujesz jeszcze dodatkowych informacji?
Zadbaj o miejsce na dyskusję
Aby praca zdalna całego zespołu była na dłuższą metę choć w połowie tak dobra jak w „czasach biurowych”, niezbędne jest stworzenie miejsca, w którym wszyscy mogą dyskutować o problemach, sugerować lepsze rozwiązania etc.
Z badań przeprowadzonych kilka lat temu na Uniwersytecie Południowej Kalifornii wynika, że najlepsze wirtualne zespoły w wielkich multinarodowych korporacjach (takich jak Unilever, IBM czy Shell Chemicals) swój sukces zawdzięczały właśnie oparciu swojej współpracy na różnego rodzaju internetowych forach, gdzie swoją opinię mógł wygłosić każdy pracownik, a sama dyskusja niekoniecznie toczyła się w czasie rzeczywistym.
Dzisiaj najłatwiej dostępnym narzędziem tego typu są grupy na Facebooku, choć bardzo też możliwe, że nasza firma oferuje własne, wewnętrzne narzędzie. Niezależnie od tego, co dokładnie wybierzemy: stworzenie miejsca, w którym wszyscy mogą zasygnalizować problem i zasugerować jego rozwiązanie, może być kluczowe dla długoterminowego sukcesu pracy zdalnej.
Ustal jasne zasady
Wiadomo, sytuacja każdego jest inna. Niektórzy siedzą w domu zupełnie sami, inni muszą dzielić klasyczne dwa pokoje z kuchnią z pracującym zdalnie partnerem i uczącymi się zdalnie dziećmi.
Równocześnie warto jednak ustalić pewne zasady, żeby naszego zespołu nie rozbiły konflikty o zupełnie głupie rzeczy: takie jak zbyt długi czas odpowiedzi na maila czy niepodjęcie jakiegoś zadania. Przy ustalaniu tych zasad można równocześnie wziąć pod uwagę właśnie różnego rodzaju ograniczenia pracowników – dzięki temu sytuacja będzie jasna dla wszystkich.
Jeśli zaś z jakiegoś powodu ustaleń danego dnia trzymać się nie możemy, istnieje jeszcze jedna, nadrzędna zasada: bądźmy w tej kwestii szczerzy. Inaczej, niestety, żadna z innych zasad nie zadziała.