– Jednym z efektów pandemii będzie utrata przez wiele gospodarstw domowych zdolności kredytowych nawet na kilkadziesiąt miesięcy. Odpowiedzią na tę sytuację powinno być budownictwo czynszowe, społeczne – oceniła Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju, w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”.
Jak będzie działał pakiet mieszkaniowy?
W wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”, minister rozwoju powiedziała, że pakiet będzie m.in. zawierał dopłaty do czynszów dla rodzin i dla spółek mieszkaniowych. W ten sposób rząd chce ratować Polaków, którzy wskutek pandemii koronawirusa utracili zdolność kredytową.
– Mamy cały pakiet rozwiązań, który z jednej strony oferuje rodzinom dopłaty do czynszów, a z drugiej dopłaty do gminnych czy miejskich spółek mieszkaniowych, które pozwolą budować tańsze mieszkania. Jesteśmy w kontakcie z takimi spółkami, warunki, jakie im proponujemy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, są tak korzystne, że chcą ruszyć z inwestycjami – wyjaśniała Jadwiga Emilewcz.
Niestety, nic więcej na razie nie wiadomo. Co nam po informacji o dopłatach, jeśli nie wiem, kto, w jaki sposób, a przede wszystkim – kiedy będzie z nich mógł skorzystać.
Oby nie było jak z dopłatami do pensji
Przypomnijmy, że dopłaty do pensji mogą być opóźnione. Firmy na rządowe wsparcie mogą czekać do połowy maja. I nie chodzi tu wcale o niewydolność urzędów, tylko o zapisy w ustawie.
Z racji tego, że przedsiębiorcy mogą najwcześniej złożyć wniosek o dopłatę w kwietniu, pod uwagę ma być brane przeciętne wynagrodzenie za I kwartał 2020 r. I tu dochodzi do sedna spraw: wysokość przeciętnego wynagrodzenia za I kwartał 2020 nie jest jeszcze znana.
GUS takie informacje publikuje z reguły 1,5 miesiąca po zakończeniu danego kwartału. Zgodnie z tym dane za I kw. 2020 r. pojawią się najprawdopodobniej w połowie maja. Wniosek? Albo rząd w „cudowny” sposób przyspieszy prace GUS-u, albo przedsiębiorcy będą mogą liczyć na dopłaty do pensji pracowników za 1,5 miesiąca.
Odmrażanie gospodarki
Od poniedziałku otwierane są lasy i parki, złagodzone też obostrzenia dotyczące liczby klientów w sklepach. To pierwszy etap odmrażania gospodarki. Kolejny ma dotyczyć m.in, otwarcia marketów budowlanych w weekendy.
Nie podano jednak konkretnych dat startu kolejnych etapów przywracania polskiej gospodarki na dawne tory. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców i pracodawców nie ukrywają, że takie odmrażanie gospodarki nie pomoże w ich problemach. Coraz częściej decydują się więc na samodzielne, oddolne inicjatywny.