Praca sporej części z nas na dobre przeniosła się już do domu. Większość spraw podczas #HomeOffice2020 załatwiamy mailowo, telefonicznie lub za pomocą wideokonferencji. To ostatnie bywa jednak kłopotliwe: nikt chyba nie marzy o tym, żeby podczas ważnego spotkania w tle widać było np. właśnie zrobione pranie.
Jak informuje portal Engadget, od teraz osoby korzystające z komunikatora Skype na komputerach z Windowsem, Linuxem i macOS będą mogły dodawać niestandardowe tła podczas wideokonferencji. Co ważne, funkcja będzie też dostępna w przeglądarkowej wersji Skype’a, więc z wprowadzonego udogodnienia będzie można korzystać także bez instalacji.
Niestety, w wersji aplikacji pobranej z Microsoft Store funkcja wirtualnego tła nie działa. Można jednak łatwo ten problem rozwiązać, pobierając plik .exe ze strony www programu.
Czas na powrót z Zooma do Skype?
Do tej pory popularny Skype dawał nam tylko możliwość rozmycia tła podczas rozmowy. Wirtualne tło oferował zaś, o czym informowaliśmy w INNPoland.pl, Zoom. Widać twórcy Skype nie chcieli zostawać w tyle.
Obecnie Skype wydaje się jednak bezpieczniejszym rozwiązaniem od Zooma. Jak już pisaliśmy niedawno, ustawienia prywatności aplikacji pozostawiają wiele do życzenia, przez co wideokonferencje często padają ofiarą niewybrednych ataków, które zyskały już nazwę zoombomingu.
Niestety, wideorozmowy w Zoomie mają domyślnie status publiczny, co oznacza, że może do nich dołączyć każdy, kto dysponuje odpowiednim linkiem. Obejście takich „zabezpieczeń” jest banalnie proste dla internetowych trolli, którzy na cel obrali sobie internetowe lekcje dla najmłodszych.