Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,4 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). To pierwsze oficjalne dane pokazujące sytuację pandemii koronawirusa na polskim rynku pracy. I bardzo zaskakujące, bo w lutym wynosiła ona 5,5 proc, więc bezrobocie spadło. Zdaniem rządu pod koniec roku może jednak przybyć 1,5 mln bezrobotnych.
Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,4 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) i była niższa niż w lutym br. kiedy osiągnęła 5,5 proc. Liczbowo bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy było w marcu 909,4 tys. wobec 919,9 tys. osób w lutym.
Nie grozi nam taki armagedon
Sytuacja w kraju jest na razie dobra, znacznie lepsza niż w USA, gdzie jak pisaliśmy od początku pandemii po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się już ponad 26 mln Amerykanów.
– Nie grozi nam tak duży armagedon na rynku pracy, jak na przykład w USA. Głównie dlatego, że polski rynek pracy nie jest tak elastyczny i nie pozwala na zwolnienia z dnia na dzień – powiedziała cytowana przez Radio Zet Marta Petka-Zagajewska z banku PKO BP.
– Zakładaliśmy, że stopa bezrobocia może wzrosnąć w marcu do około 5,8 procent, odzwierciedlając rejestrację osób samozatrudnionych i pracujących na umowy cywilnoprawne – przyznała.
I dodała, że po aktywności Polaków w internecie widać masowe zainteresowanie tematyką zwolnień i bezrobocia.
Stopa bezrobocia - nawet 10 procent
Oczywiście wciąż dobre dane za marzec nie oznaczają tego, że w następnych miesiącach bezrobocie gwałtownie nie wzrośnie - twierdzą eksperci. Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju powiedziała dziś w poranku rozgłośni katolickich „Siódma – Dziewiąta", że liczba bezrobotnych na koniec roku może wzrosnąć do 1,5 mln osób, a stopa bezrobocia nawet do około 9-10 procent.
Wyższy zasiłek dla bezrobotnych
Jak podawalismy już w INNPoland.pl[/url], w 2020 roku podstawowa wysokość zasiłku dla bezrobotnych, przysługująca osobom ze stażem pracy od 5 do 20 lat, wynosi 741,87 złotych netto (861,40 złotych brutto) za pierwsze trzy miesiące.
Jadwiga Emilewicz stwierdziła, że jest to „rekordowo niski zasiłek”. W związku z tym w rządzie już trwają rozmowy na temat podwyższenia zasiłku dla bezrobotnych. Wicepremier zadeklarowała, że propozycje podwyżki będzie starała się zawrzeć w projekcie jednej z ustaw.