Wkrótce mają się pojawić kolejne poluzowania. W rozmowie z „Polska Times” Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że gospodarka zostanie odmrożona na koniec czerwca.
Minister rozwoju w rozmowie przypomniała, że scenariusz bazowy zakłada, że gospodarka zostanie odmrożona na koniec czerwca. Dodała jednak od razu, że nie powinniśmy traktować tego w kategoriach powrotu do stanu sprzed wybuchu pandemii.
Najpierw początek lipca, potem koniec czerwca...
A i tak wszystko pisane palcem po wodzie. Niestety, choć zapowiedź minister to dla wielu miód na uszy, nic jeszcze nie jest pewne na sto procent. Plan odmrażania jest, są też jednak pewna warunki – liczba zachorowań nie może gwałtownie wzrosnąć.
Gdyby stało się coś odwrotnego, tzn. chorych zaczęłoby lawinowo przybywać, to „wcale niewykluczone, że z części poluzowań będziemy musieli się wycofać”. Emilewicz dodała jednak, że odpowiedzialne zachowania Polaków w czasie epidemii, pokazują, że taka decyzja byłaby akceptowalna społecznie.
Przypomnijmy, od zeszłego poniedziałku otwierane są lasy i parki, złagodzone też obostrzenia dotyczące liczby klientów w sklepach. To pierwszy etap odmrażania gospodarki. Kolejny ma dotyczyć m.in, otwarcia marketów budowlanych w weekendy.
Nie podano jednak konkretnych dat startu kolejnych etapów przywracania polskiej gospodarki na dawne tory. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców i pracodawców nie ukrywają, że takie odmrażanie gospodarki nie pomoże w ich problemach. Coraz częściej decydują się więc na samodzielne, oddolne inicjatywny.