– To pozwoli państwowym i regionalnym ośrodkom opieki medycznej prowadzić testy przez cały 2020 rok – stwierdził Greg Hunt, minister zdrowia w Australii.
Czysty biznes czy jednak pomoc?
Andrew Forrest, bo o nim mowa, wydał na testy 320 mln dol. Pieniądze zostaną mu jednak zwrócone za jakiś czas przez rząd. Choć wielu wydaje się, że to po prostu czysto biznesowy ruch, to jak czytamy na stronie australijskiego resortu zdrowia sprawa jest bardziej złożona.
Minderoo, czyli filantropijna organizacja pod przewodnictwem australijskiego biznesmena dr Andrew Forresta, była w stanie pozyskać testy z Chin w imieniu rządu Australii, co samym rządzącym z uwagi na konflikt z Chinami się nie udawało. Co więcej, dzięki kontaktom handlowym Forrestowi udało się zamówić testy w chińskiej firmie BGI znacznie poniżej ceny rynkowej.
Jak podaje resort zdrowia, do tej pory w Australii przeprowadzono ponad 500 tys. testów COVID-19. Dzięki zakupionym właśnie 10 mln w całym kraju od teraz do końca roku uda się ich przeprowadzić dwudziestokrotnie więcej. Dla porównania w Polsce, jak informuje na Twitterze Ministerstwo Zdrowia, przeprowadzono od początku pandemii ponad 324 tys. testów.
Polscy milionerzy też wspierają kraj w walce z wirusem
Dominika Kulczyk, prezes Kulczyk Foundation i przewodnicząca rady nadzorczej spółki Polenergia, przekazała 20 mln zł na pomoc w walce z pandemią koronawirusa w Polsce. Zamówiony przez nią sprzęt medyczny z Chin do Poznania dostarczył LOT.
Od środy 22 kwietnia na poziomie -2 parkingu warszawskiej Galerii Handlowej Westfield Arkadia działa też punkt mobilny drive&go-thru, w którym medycy mogą wykonać test na obecność koronawirusa za darmo.