Podpalenie wnętrza statku kosmicznego ma na celu sprawdzenie tego, co dzieje się z ogniem w warunkach mikrograwitacji. Eksperyment nie zagraża bezpieczeństwu astronautów przebywających na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
NASA celowo wywołała pożar w specjalnie zaprojektowanej kapsule, która niedawno opuściła Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
Jest to działanie w ramach projektu Spacecraft Fire Safety Experiment (Saffire), którego głównym celem jest badanie skutków pojawienia się ognia w warunkach mikrograwitacji - podaje wp.tech.pl.
Wyniki eksperymentów mają zostać wykorzystane do zwiększania bezpieczeństwa przyszłych podróży w kosmos - twierdzą eksperci portalu futurism.com.
Ogień w module
Ogień pojawił się w module Cygnus, który jest bezzałogowym, zaopatrzeniowym statkiem kosmicznym. NASA wykorzystuje go m.in. do zaopatrywania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w potrzebne towary oraz realizacji różnych badań.
Zrozumienie, jak ogień zachowuje się w mikrograwitacji i jak różne materiały rozprzestrzeniają płomienie w kosmosie, ma ogromne znaczenie dla rozwoju przyszłego załogowego statku kosmicznego - informuje NASA.
Amerykanie szykują się do wznowienia załogowych lotów kosmicznych z terytorium USA. Wcześniej przez lata musieli wynajmować miejsca na statkach rosyjskich. Pierwszy lot planowany jest na końcówkę maja.
Pierwszymi pasażerami dostarczonego przez SpaceX Elona Muska statku kosmicznego Dragon zostaną Robert Behnken i Douglas Hurley. W kosmos wzniesie ich rakieta Falcon 9, która brała już udział w misjach zaopatrzeniowych na ISS.