"Ten czarny, pleciony przewód o długości 2 m zwija się bez plątania i umożliwia przesyłanie danych z szybkością do 40 Gb/s przez port Thunderbolt 3" – wizję takiej rozpusty kreuje przed naszymi oczami Apple w swoim sklepie internetowym. Aby przystąpić do tego tajemnego świata luksusu, będziemy musieli wyłożyć na gustowny czarny kabelek zaledwie 679 polskich złotych.
Wszyscy bowiem, jak internet długi i szeroki, nabijali się ze stojaka do tego monitora. Choć za sam sprzęt trzeba wysupłać ok. 20 tys. zł, to jeśli ktoś nie jest w stanie utrzymywać go w powietrzu tylko i wyłącznie siłą woli, na oryginalny stojak Apple musi wyłożyć jeszcze 3,6 tys. zł. Albo tylko ok. 760 zł – jeśli jest w stanie wieść życie bez loga jabłka i potrzebuje jedynie skromnej przejściówki, która pozwoli zawiesić monitor na stojaku dla plebsu.