Pierwsze sondaże pokazują, że różnica między wyborczymi rywalami jest niewielka, co przekłada się na prognozy bukmacherów. Wygrać można mniej, ale też i ryzyko jest mniejsze.
Jeszcze przed I turą wyborów INNPoland.pl podawał, że dla niektórych rodaków wybory prezydenckie to nie tylko wybór nowej głowy państwa, ale i okazja do hazardu.
28 czerwca nie wyjaśniło się, kto będzie prezydentem przez kolejne pięć lat i potrzebna będzie II tura wyborów prezydenckich. Będzie więc kolejna okazja do zakładów.
Faworyt bukmacherów
Pierwsze sondaże pokazują, że różnica między rywalami jest niewielka, co przekłada się na prognozy bukmacherów.
STS ocenia, że w tej chwili faworytem jest Trzaskowski. Za każdą postawioną złotówkę na niego płaci 1,8 zł. W przypadku Dudy stawka jest wyższa i wynosi 2 zł.
Drugą firmą bukmacherską, która już przyjmuje zakłady na II turę wyborów prezydenckich, jest Betfan. Tutaj nie ma faworyta. Duda i Trzaskowski mają taki sam kurs w wysokości 1,85 zł - podaje dziś o2.pl.
Kandydaci mają dwa tygodnie, by poprawić swoje notowania. II tura wyborów już w niedzielę 12 lipca.
Z badania IBRiS dla WP z piątku 26 czerwca wynika, że w II turze Rafał Trzaskowski może liczyć na 48,1 proc. głosów, a Andrzej Duda na 45,6 proc. głosów. 6,1 proc. Polaków nie wie jeszcze na kogo odda głos w drugiej turze.