Rada Ministrów ukrywa przed nami informacje dotyczącą sytuacji polskiej gospodarki. Można podejrzewać, że ma to związek z wyborami prezydenckimi, w których startuje Andrzej Duda z ramienia PiS - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ministerstwo Finansów przekazało wskaźniki makroekonomiczne do NFZu. Tylko kilka i po cichu. Według nich nie wiadomo czy PKB spadnie lub urośnie - podaje Wyborcza.
Danych nie dostała np. Rada Dialogu Społecznego, która odpowiada za związki i pracodawców. Według danych przekazanych do NFZ ma zwiększyć się bezrobocie rejestrowane i wyniesie 1,3 mln.
Sławomir Dudka, główny ekonomista Pracodawców RP podaje, ze płaca realna nie zmieni się znacząco. Może wzrosnąć o 0,17 proc. rok do roku, czyli pozostanie na prawie takim samym poziomie co w 2019 roku.
Dane i wstępne wskaźniki wraz z Wieloletnim Planem Finansowym Państwa pracodawcy i związkowcy powinni już dostać od rządu 10 maja. W dużym stopniu wpływa to na sprawy takie jak negocjacja płacy minimalnej.
Tutaj zdania są mocno podzielone. Konfederacja Lewiatan, chce, aby w 2021 roku została na takim samym poziomie, czyli 2600 zł. Zaś PiS obiecywał podwyższenie płacy minimalnej od przyszłego roku o 400 złotych.
Na osłabienie gospodarki może mieć na pewno pandemia koronawirusa. Na walkę z jego skutkami w ramach Funduszu Przeciwdziałania z COVID-19 wydatki mogą przekroczyć 100 mld zł. W dużym stopniu jak pieniądze zostają wydane decyduje Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
Brak odpowiedzi rządu
Jak pisaliśmy w INNPoland rząd totalnie ignoruje zapytanie z strony Senatu o stan finansów państwa.
Marszałek Tomasz Grodzki ocenił, że jest to "niepokojący sygnał" i sytuacja sprawia wrażenie, jakby "ktoś, kto nie przychodzi, (...) chciał coś ukryć".