Nowe przychody, które zwiększyłyby budżet państwa mógłby stanowić tzw. podatek cyfrowy, czyli danina nakładana na największe firmy technologiczne: Google (Alphabet), Amazon, Facebook, Apple. O podatku mówi się już od dawna na poziome UE, która zaproponowała 3-proc. stawkę. Wiele rządów Wspólnoty liczy na spójną inicjatywę Brukseli.
Opłaty to nie podatki
Warto mieć jednak na uwadze, że
dla ministra finansów opłaty wprowadzane przez rząd to nie to samo, co podatki. Minister Kościński stwierdził bowiem, że resort absolutnie nie pracuje nad nowymi podatkami. Jednocześnie nie zaprzecza, że inne ministerstwa rzeczywiście starają się o wprowadzenie nowych opłat.