Legendarny autor programów przyrodniczych sir David Attenborough powoli zbliża się do setki, jednak nie ustaje w próbach ratowania środowiska naturalnego przed zagładą. A ludzie chcą tego przekazu słuchać. Attenborough założył właśnie konto na Instagramie, które w ciągu dnia zyskało prawie 3 mln fanów.
– Dzień dobry, nazywam się David Attenborough i przez ostatnie 60 lat występowałem w radiu i telewizji, ale to jest mój pierwszy raz na Instagramie – oznajmił na początku swojego nagrania słynny przyrodnik.
– Wykonuję ten ruch, poznając zupełnie nowy dla mnie sposób komunikacji, gdyż jak wszyscy wiemy, świat ma kłopoty. Kontynenty płoną, lodowce się topią, rafy koralowe umierają, ryby znikają z oceanów, wyliczać można w nieskończoność – dodał Attenborough.
Równocześnie zapowiedział, że przez najbliższe tygodnie na jego nowym koncie będą pojawiały się nagrania, w których będzie opowiadał o wyzwaniach, które stawia przed nami kryzys klimatyczny – i jak możemy sobie z nimi poradzić.
Problem zmiany klimatu jest coraz poważniejszy, a jego skutki - coraz bardziej realne. Z tego powodu coraz więcej osób i firm angażuje się w przeciwdziałanie negatywnemu oddziaływaniu człowieka na środowisko.
Niestety, o ile w przypadku Davida Attenborougha i ludzi jego pokroju intencja wydaje się szczera, o tyle w przypadku firm i biznesów może chodzić jedynie o tzw. greenwashing.
Jak pisał dla INNPoland.pl Konrad Bagiński - Jesteśmy eko, jesteśmy zieloni, redukujemy plastik, dbamy o dobro naszej planety - krzyczą firmy w swoich marketingowych komunikatach. My, jako konsumenci, coraz chętniej wybieramy w sklepach produkty opisane jako "ekologiczne". I zbyt często wpadamy w pułapkę zastawioną w celu wykorzystania naszych dobrych intencji.