InPost usunął post o Jacku Sasinie
InPost usunął post o Jacku Sasinie Fot. Sławomir Kamiński / AG

InPost reklamując swoją usługę wyliczył jej koszt na "0,0000001285714 sasina". Post zrobił furorę na Facebooku, ale... już nie można go tam zobaczyć.

REKLAMA
Jacek Sasin od dłuższego czasu jest obiektem kpin internautów. Chodzi o fakt, że to on odpowiadał za organizację "wyborów widmo" w maju tego roku – i to jemu przypisuje się odpowiedzialność za bezcelowe wydanie 70 mln złotych na druk kart wyborczych.
Dziś w sieci można zobaczyć mnóstwo memów z Sasinem, gdzie pojawia się kwota 70 mln. Doszło nawet do tego, że Sasin stał się nową "jednostką miary". "Czy wiesz, że Robert Lewandowski zarabia około 1,3 sasina rocznie?" – taką ciekawostkę znajdziemy na satyrycznej stronie Sasinator. Możemy na niej przeliczyć dowolną liczbę na stałą wynoszącą 70 milionów.
I właśnie z popularności tych żartów postanowił skorzystać InPost. "Z kodem lekkapaczka na www.SzybkieNadania.pl nadasz już od 9.99 zł., więc musielibyście nadać 7 007 007 takich paczek, żeby zapłacić tyle ile... Saaami wiecie co" – mogliśmy przeczytać na facebookowym profilu firmy.
Internauci zareagowali entuzjastycznie, ale chyba w firmie pojawiła się inna refleksja. Okazuje się, że post został usunięty, a żartu z Sasinem nie można już zobaczyć. Dlaczego? InPost jeszcze tego nie wyjaśnił, ale niektórzy spekulują, że firma "przestraszyła się władzy".
logo
Żart InPostu o Sasinie - tak wyglądał post na Facebooku Fot. InPost/Facebook