Tadeusz Kościński idzie z duchem czasu. A Kościół nie. Minister Finansów żali się, że nie może dać na tacę, bo nie chodzi już z gotówką. A do koszyczka karty nie przyłożysz. Specjalnie dla szefa resortu sprawdziliśmy, w których świątyniach są terminale. By mógł z czystym sumieniem spełnić swój obowiązek.
Jak donosi Fakt, Tadeusz Kościński przychodzi do kościoła i nie daje na tacę. Zdaniem dziennika, problem ma wynikać z tego, że minister finansów i Kościół rozmijają się technologicznie. Szef resortu nie używa już gotówki, a w większości świątyń księża zamiast z terminalami, chodzą z koszyczkami.
Na szczęście innowacje płatnicze powoli docierają również pod dachy świątyń. Specjalnie dla szefa resortu sprawdziliśmy i informujemy, że płatności kartą przyjmuje się m.in.:
– w kościele oo. Dominikanów przy ulicy Freta 10 na warszawskim Śródmieściu,
– w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krakowie-Mistrzejowicach,
– w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie,
– w kościele św. Anny w Katowicach-Nikiszowcu,
– w parafii św. Ignacego Loyoli i św. Andrzeja Boboli w Jastrzębiej Górze (pierwsza parafia w Polsce!).
Tadeusz Kościński mówił o płatnościach bezgotówkowych podczas konferencji online Impact Finance'20. Jak podkreślał, należy zwiększyć ilość punktów, gdzie można płacić bezgotówkowo. Wśród sektorów, które mają tracić najwięcej na tym, że nie idą z duchem czasu, wymienił m.in Kościół.
Polacy chętnie korzystają z “plastikowych pieniędzy”. Na tle Europy plasujemy się w pierwszej połowie stawki. Kartę do zapłaty wyciągamy średnio 122 razy w ciągu roku, gdy w UE jest to 150 transakcji, a w strefie euro 121.