Przyzwyczailiśmy się do pracy zdalnej. Co można zrobić, żeby była jeszcze efektywniejsza?
Karolina Pałys
15 grudnia 2020, 13:59·5 minut czytania
Publikacja artykułu: 15 grudnia 2020, 13:59
Ponad 80 procent z nas polubiło pracę zdalną. Albo raczej: polubiło ją na tyle, żeby od czasu do czasu mieć możliwość uczestniczenia w telekonferencjach z poziomu własnego, wygodnego fotela. Czy przyszłością rynku jest więc tak zwana praca hybrydowa?
Reklama.
Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco w Polsce, jest przekonany, że tak. Jego zdaniem wyniki raportu “Workforce of the Future” wykonanego na zlecenie Cisco, mówią same za siebie:
W rozmowie z InnPoland Przemysław Kania komentuje wyniki raportu oraz rysuje dalszą perspektywę rozwoju technologii (tele)konferencyjnych.
Które wyniki raportu szczególnie pana zaskoczyły?
Przeprowadziliśmy badanie w 12 krajach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. Wyniki wszędzie, w tym w Polsce, były podobne. Z naszego raportu wynika, że 80 proc pracowników chce mieć wybór miejsca, z którego będą pracować, 68 proc. chce zachować autonomię, której doświadczyli w lockdownie, 85 proc. wskazuje na konieczność posiadania takich rozwiązań, które zapewnią im identyczny komfort pracy z biura, jak i z domu.
Praca zdalna nam się spodobała — to pana nie zaskoczyło? Wcześniej nie mieliśmy takich doświadczeń.
Wnioski te są bardzo spójne z tym, co słyszę od klientów. Już w marcu i kwietniu zaobserwowaliśmy, że gdy firmy zostały zmuszone do pracy zdalnej, bardzo szybko weszły w ten tryb — przynajmniej od strony technologicznej. Jak się okazało, jakość tej pracy też była zaskakująco dobra.
Kolejna obserwacja: kiedy w okresie letnim zdarzyło mi się jechać do biura widziałem, że miasto nie było zakorkowane. Nawet więc w momencie, kiedy zagrożenie wirusem zmalało, wielu z nas wciąż wybierało pracę z domu.
Dodam, że my w Cisco w trybie hybrydowym pracowaliśmy już od wielu lat.
Czy pandemia skłoniła was, aby wprowadzić kolejne udogodnienia w tej kwestii?
W Cisco normą jest, że część pracy wykonujemy z domu, a część z biura. Bazując na własnych doświadczeniach mogliśmy więc tym efektywniej wspierać naszych klientów.
Z zasady udostępniamy wszystkim naszym pracownikom takie otoczenie telekomunikacyjno-informatyczne, które pozwala im pracować z dowolnego miejsca i przy użyciu dowolnego narzędzia pracy: laptopa czy telefonu komórkowego. Wokół tego budujemy oczywiście specjalną architekturę referencyjną.
Co ważne, inwestując w nową technologię, zakładamy, że zmiana obejmie wszystkich pracowników w firmie — nie tylko członków zarządu, czy wybranej grupy w organizacji. Jeśli chodzi o warunki pracy, wszyscy mają takie same możliwości.
Inną ważną kwestią jest kultura pracy. Stawiamy na zadaniowość. Nie trzymamy pracowników “na oku” - dajemy im swobodę wykonywania zadań w dogodnym dla nich czasie.
Staraliśmy się dzielić tymi doświadczeniami. Z tego, co widzę, spora część naszych klientów idzie podobną drogą.
W trakcie odbywającej się w tym tygodniu konferencji Webex One, Cisco ogłosiło szereg innowacji w trzech głównych grupach funkcjonalności: współpracy grupowej, hybrydowego modelu pracy oraz inteligentnej obsłudze klienta.
Nowości obejmują m.in. lepszą redukcję szumów i poprawę jakości mowy, rejestrację najważniejszych momentów spotkań i podjętych w ich trakcie decyzji, czy funkcje oparte o sztuczną inteligencję w obszarze komunikacji.
Które z obszarów pracy zdalnej były dla waszych klientów najbardziej problematyczne?
Klienci z różnych segmentów napotykali, co oczywiste, różne problemy. Sam fakt umożliwienia klientowi pracy zdalnej — w oparciu o takie technologie jak Cisco Webex, jak bezpieczny VPN — to poszło nadspodziewanie łatwo.
Problemy były dość prozaiczne. Nasz raport potwierdza, że pracownicy skarżyli się głównie na jakość połączeń internetowych czy ogólny niższy komfort pracy. Firmy z kolei musiały zacząć rozliczać pracowników na podstawie wykonanych zadań, zmienić kulturę organizacji.
To, na co wszyscy musieliśmy zacząć zwracać większą uwagę, to komunikacja z zespołem: tworzenie poczucia wspólnoty, wytworzenie interakcji pomiędzy pracownikami, innej niż tylko ta związana z wykonaniem przydzielonych zadań.
Praca w stu procentach zdalna, docelowo, nie jest rozwiązaniem idealnym. System hybrydowy, który uwzględnia zarówno elementy pracy w domu, jak i wykonywanie określonych zadań w biurze, jest tym, na co powinniśmy położyć nacisk w kolejnych latach.
Work-life balance to jeszcze jednak kwestia, która wypływa we wszystkich niemal raportach na temat pracy zdalnej. Czy projektując rozwiązania dla pracy zdalnej bierzecie w Cisco tę kwestię pod uwagę?
Cisco dostarcza technologię, która umożliwia pracę zdalną, współdzielenie danych, organizację telekonferencji. Oczywiście, staramy się, aby nasze rozwiązania były jak najbardziej przyjazne użytkownikom. W ten sposób wpływamy na work-life balance, bo jeśli praca jest łatwiejsza dzięki intuicyjnym narzędziom, to tym samym efektywniejsza.
Clou balansu pomiędzy pracą a czasem wolnym leży jednak nie w technologii, ale w kulturze organizacji. Widzę pewien paradoks: z jednej strony pracujemy ciężej, bo granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym zacierają się. Z drugiej strony, jesteśmy bardziej efektywni, bo okazuje się, że w warunkach domowych możemy wykonywać pewne zadania szybciej.
Praca zdalna wydłuża nam dzień. Z naszego badania wynika, że ponad połowa respondentów włączyła do swojego życia aktywność fizyczną, czego wcześniej nie robiła.
Teoretycznie więc plusów po stronie lepszego work-life balance mamy sporo, jednak na ogólny obraz tej sytuacji nakładają się też czynniki związane z kulturą organizacji.
Jakie największe przeszkody technologiczne napotyka firma, która musi szybko przestawić się na pracę zdalną?
Nie widzę wyzwań, jeśli chodzi o samą technologię czy jej wdrożenie. Narzędzia istnieją, trzeba to po prostu zrobić w sposób skuteczny, efektywny i skalowalny. Z tym nie ma jednak dzisiaj większego problemu.
Warto zwrócić natomiast uwagę na kwestie cyberbezpieczeństwa. Praca zdalna zaciera granice pomiędzy przedsiębiorstwem a światem zewnętrznym. Wdrożenie systemu pracy zdalnej nie może sprawić, że organizacja stanie się podatna na cyberzagrożenia.
Wyzwaniem jest również tworzenie rozwiązań, które jeszcze bardziej podniosą komfort pracy zdalnej. Konferencja, w której uczestniczy fizycznie 10 osób, to jednak nie to samo, co konferencja z udziałem 10 okienek na ekranie.
Rewolucja w tej kwestii jeszcze przed nami. Cisco stara się, póki co, poszukiwać takich rozwiązań, które uczynią tę interakcję możliwie jak najbardziej komfortową. Ostatnio wprowadziliśmy funkcję Webex Assistant, czyli wirtualnego asystenta spotkania. Każde spotkanie zostaje zapisane, a funkcja “Action Item” pozwala tworzyć “notatki” z poszczególnych jego części.
Niedawno dokonaliśmy akwizycji firmy, która specjalizuje się w redukcji szumów. Ta technologia już niedługo będzie u nas dostępna. Firma BabbleLabs udostępnia ją w chmurze, co znacznie przyspiesza proces implementacji tego rozwiązania w naszym systemie.
Czy pandemia wpływa na tempo waszej pracy? Czy platforma Cisco Webex została znacząco udoskonalona na przestrzeni ostatnich miesięcy?
Nasza platforma rozwija się równomiernie od lat. Powiem w ramach ciekawostki, że od początku było to rozwiązanie chmurowe, w czasach kiedy nie było to popularne.
W czasie pandemii oczywiście zauważyliśmy wzrosty: wykorzystanie Cisco Webex wzrosło 3-4 razy w skali globalnej, a w skali naszego kraju: od 8 do 10 razy, co wynika z mniejszej popularności tego typu rozwiązań przed pandemią.
Jakich kolejnych innowacyjnych rozwiązań możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach?
Pracujemy nad rozwiązaniami, które mają na celu zapewnienie dystansu społecznego w biurach. Szybko dokładamy takie funkcjonalności jak bezdotykowa obsługa terminali wideo. Wdrażamy systemy, które kontrolują liczbę osób w pomieszczeniu. Integrujemy te technologie z wifi, dzięki czemu użytkownicy mają obraz całego biura — widzą na bieżąco, czy pracownicy stosują się do zasad dystansu społecznego.
Jak już wspominałem, to praca hybrydowa jest przyszłością.