Władze RPA ogłosiły, że w kraju odkryto nowy wariant koronawirusa pod nazwą 501.V2. Zmutowana wersja Covid-19 ma obecnie napędzać epidemię w afrykańskim kraju, gdzie notuje się wzrost liczby zakażeń, hospitalizacji i zgonów.
Nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 ma przeważać wśród przypadków wykrywanych w ostatnim czasie w RPA – wskazała "Rzeczpospolita".
– Wstępne dane wskazują, że (wariant) koronawirusa, który dominuje w czasie drugiej fali rozprzestrzenia się szybciej niż w czasie pierwszej fali – poinformował prof. Salim Abdool Karim, przewodniczący komitetu doradzającego rządowi w walce z COVID-19.
Eksperci z RPA wskazali, że nowy szczep jest odmienny od tego odkrytego niedawno na terytorium Wielkiej Brytanii, ale, podobnie jak odmiana brytyjska, cechuje się wyższą zakaźnością. Obecnie prowadzone są testy dot. skuteczności obecnych szczepionek przeciw Covid-19 na nową odmianę z RPA.
W szpitalach na terenie kraju przebywa obecnie ponad 8500 pacjentów zakażonych koronawirusem. To rekordowo wysoka liczba i wyzwanie dla tamtejszej służby zdrowia. W ostatnich dwóch tygodniach średnia liczba zakażeń na 100 tys. osób na tydzień podwoiła się. Początkowo wynosiła 6,47, a teraz notowana jest na poziomie 14,68.
Od początku epidemii w RPA wykryto 912,4 tys przypadków. Zmarło 24,5 tys. osób.
Nowa odmiana koronawirusa z Wielkiej Brytanii
W miniony weekend świat obiegła informacja o potwierdzonej mutacji koronawirusa z Wysp Brytyjskich. Jak pisaliśmy w naTemat.pl, informacje upublicznił premier kraju Boris Johnson.
– Moim obowiązkiem jako premiera jest podejmowanie trudnych decyzji, by chronić obywateli – powiedział.
Johnson ogłosił, że powodem zaostrzenia restrykcji jest ostatni przyrost zakażeń i wykrycie zmienionego podtypu Covid-19. Nowy szczep nie jest bardziej śmiertelny, ale błyskawicznie się rozprzestrzenia. Może być bardziej zakaźny o nawet 70 proc. – wskazał szef brytyjskiego rządu.
Polityk dodał też, że nie ma dowodów na to, by dopuszczana na Wyspach szczepionka nie była na niego skuteczna.
Przypomnijmy, że ledwie kilka godzin temu rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że "ze względów bezpieczeństwa" loty z Wielkiej Brytanii do Polski zostaną zawieszone od północy z poniedziałku na wtorek.