Rząd PiS chce dać sobie możliwość przyznania pomocy w ramach tarczy branżowej jakiej tylko firmie chce, bez zwracania uwagi na zapisy ustawy. Takie rozwiązanie jest korupcjogenne – alarmują prawnicy.
16 grudnia weszły w życie przepisy tzw. tarczy antykryzysowej 6.0, znanej też jako tarcza branżowa. Pomoc w ramach nowej tarczy obwarowana jest konkretnymi warunkami: ma trafić do firm, które odnotowały określony spadek przychodu i które działają w ściśle określonych w ustawie branżach. A przynajmniej tak miało być.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", w tarczy znalazła się delegacja ustawowa, pozwalająca premierowi za pomocą rozporządzenia przyznać świadczenia również przedsiębiorcom, których kod PKD nie został ujęty w ustawie. Według gazety tak szeroka delegacja ustawowa została stworzona na prośbę premiera.
Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii twierdzi, że zapis trafił do ustawy po to, aby zapewnić "płynną i szybką reakcję na sytuację epidemiczną". Prawnicy mają spore wątpliwości co do tego, czy takie rozwiązanie jest legalne.
– Takie przepisy są w oczywisty sposób korupcjogenne, sprzyjają kumoterstwu i kolesiostwu – ocenia prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku. Jak ocenia, władza wykonawcza dostała w ten sposób "blankietowe upoważnienie od Sejmu do swobodnego omijania ustaw".
Pomoc z tarczy branżowej
Jak pisaliśmy w INNPoland, do przedsiębiorców w ramach tarczy branżowej może trafić dodatkowe postojowe, świadczenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i z Funduszu Pracy.
Od 30 grudnia bieżącego roku rozpocznie się zbiór wniosków dot. dodatkowego świadczenia postojowego. Z kolei od 15 styczna 2021 r. o dodatkowe świadczenie mogą ubiegać się osoby, których dotyczą przepisy umowy zlecenia albo umowy o dzieło. Chodzi m.in. o wykonujących umowę agencyjną, umowę zlecenia lub inną umowę o świadczenie usług.
Jednorazowe dodatkowe świadczenie zachowuje dotychczasową kwotę, w przeważającej większości będzie to 2080 zł. W przypadku firm opłacających podatek w formie karty podatkowej i korzystających ze zwolnienia z VAT kwota ta jest niższa i wynosi 1300 zł.