Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Turcja podjęła stanowcze kroki w walce z pandemią. Przybywający do tego kraju obcokrajowcy będą musieli pokazać negatywny wynik testu PCR na koronawirusa.

REKLAMA

Turcja stawia warunek

– Od poniedziałku do marca wszystkie osoby przyjeżdżające do Turcji muszą przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa przeprowadzonego w ciągu 72 godzin przed ich przybyciem – podał Dziennik.pl za PAP słowa ministra zdrowia Turcji Fahrettina Koca.
Serwis informuje, że na pokład samolotu do Trucji nie będą mogli wejść pasażerowie nieposiadający negatywnego wyniku testu PCR na koronawirusa. Osoby, które przybędą do kraju nad Bosforem bez wymaganego testu, będą musiały odbyć kwarantannę.
Podobna procedura czeka na podróżnych przylatujący z Danii, RPA i Wielkiej Brytanii. Ci, poza obowiązkiem posiadania negatywnego wyniku testu, zostaną poddani kwarantannie.

Testy PCR

Wymagane przez tureckie władze testy PCR opisywało niedawno naTemat.pl. Są one traktowane jako te najbardziej miarodajne przy badaniu ostrej fazy zakażenia. Prawdopodobieństwo wyniku fałszywie dodatniego jest marginalne i wynosi 0,1 proc.
Trochę większe jest prawdopodobieństwo wyniku fałszywie ujemnego, bo zależy on od sposobu pobrania wymazu, czasu i miejsca pobrania wymazu oraz od transportu do laboratorium.
Ekspert wyjaśniał portalowi, że tego typu testy mają trzy główne ograniczenia. Czasowe – muszą być wykonane w odpowiednim czasie rozwoju wirusa, cenowe – są drogie, jeśli ktoś chce wykonać je prywatnie i laboratoryjne – wymagają ogromnego zaplecza sprzętowego w laboratorium.