Niedługo przywitamy 2021 r. Choć nie wiemy, co przyniesie przyszłość, to powinniśmy się spodziewać podwyżek cen niektórych produktów. Na szczęście mamy też dobrą wiadomość dla konsumentów. W dół powinny pójść ceny odzieży.
"Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę na spodziewany w przyszłym roku wzrost cen poszczególnych produktów. Cytowani przez gazetę eksperci zwracają uwagę na podwyżki urządzeń AGD. Powodem wzrostów ma być skok płac i energii, ale i np. nowe krajowe i unijne regulacje m.in. te dotyczące elektrorecyklingu.
Zdaniem cytowanego przez "GW" Piotra Soroczyńskiego z Krajowej Izby Gospodarczej, wzrośnie też cena kosmetyków. Roczna dynamika cen artykułów higieny osobistej i kosmetyków wynosiła w tym roku nieco ponad 2 proc.
– W roku 2021 oczekujemy jej przyspieszenia – zwłaszcza w początku roku do nieco ponad 3 proc. Powodem wzrostów cen będzie wzrost kosztów wytwarzania – "GW" cytuje słowa specjalisty.
Zdrożeć mają też książki, ale jest i dobra wiadomość. Zdaniem eksperta spadki cen odzieży i obuwia, które były odnotowywane w tym roku powinny się utrzymać w 2021 r. Związane jest to m.in. z wysoką podażą towarów z importu.
Wzrost cen w tym roku
Niedawno w INNPoland zwracaliśmy uwagę na dane GUS-owskie dotyczące wzrostu cen w listopadzie 2020 r. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Wśród towarów, które poszły w górę znalazła się na przykład żywność. Tutaj zmianę najbardziej można odczuć w przypadku pieczywa, którego cena skoczyła aż o 7 proc. w stosunku do listopada 2019 r. Podrożały też m.in. ryż i mleko, bo odpowiednio o 6,8 i 6,4 proc.
Ale i w tej kategorii odnotowano pewne spadki. W dół poszły ceny mięsa drobiowego i wieprzowego. Cena tego pierwszego spadła o 6,5 proc., natomiast smakosze wieprzowiny wydadzą o 3,3 proc. mniej. Osoby preferujące nieco witamin w swojej diecie mają jednocześnie powody do zadowolenia i smutku. Choć cena warzyw spadła o 2 proc., to już na owoce trzeba przeznaczyć o 6,2 proc. więcej pieniędzy.
Podskoczyły też koszty użytkowania "mieszkania lub domu i nośnika energii". Tutaj GUS odnotował wzrost o 7,4 proc. W tej kategorii niemal wszystko podrożało. Np. opłaty na rzecz właścicieli o 4 proc., a usługi kanalizacyjne o 4,5 proc. Taniej jedynie jest w przypadku gazu, który staniał o 4,3 proc.
Listopad nie stanowi szczególnego wyjątku na tle całego roku. Polska od jakiegoś czasu musi mierzyć się z inflacją. Eurostat wskazał, że we wrześniu ceny produktów i usług w Polsce rosły najszybciej w całej Unii Europejskiej.