W noc sylwestrową będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się – oznajmił w poniedziałek rano szef KPRM Michał Dworczyk, zaskakując tym wielu rodaków. Dworczyk przekonuje, że rząd jak najbardziej ma prawo wprowadzić takie ograniczenia. Nie zgadza się z tym prawnik Zbigniew Roman.
W niedzielę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w Sylwestra nie będzie obowiązywać godzina policyjna, co wiele osób uznało za wycofanie się z zakazu przemieszczania się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Zaledwie dzień później Michał Dworczyk oznajmił jednak, że wprowadzony rozporządzeniem "zakaz przemieszczania się" dalej pozostaje w mocy. Argumentacja, jakiej użył, spotkała się jednak z ostrym komentarzem eksperta.
Dworczyk przekonuje, że rząd jak najbardziej ma prawo wprowadzić zapowiedziany zakaz. Podstawą prawną ma być ustawa z 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która daje możliwość "czasowego ograniczenia określonego sposobu przemieszczania się" podczas epidemii.
– Taka postawa prawna może się okazać niewystarczająca – stwierdza w rozmowie z serwisem money.pl adwokat Zbigniew Roman.
Jak tłumaczy "ograniczenie ruchu nie jest jednoznaczne z jego wyłączeniem" – i mogłoby działać, gdyby rząd np. zabronił poruszania się w kilkuosobowych grupach. Zakazanie wychodzenia z domu dla wszystkich poza nielicznymi wyjątkami jest jednak – zdaniem eksperta – zbyt szerokie w stosunku do tego, co jest zapisane w ustawie.
Prawnik przewiduje, że podobnie mogą sprawę widzieć sądy, które będą rozpatrywać odwołania od mandatów za przemieszczanie się w noc sylwestrową.
Zakaz niezgodny z Konstytucją
Zbigniew Roman nie jest jedynym prawnikiem, który w ostatnich dniach krytycznie wypowiadał się o przepisach, którymi rząd chce ograniczyć poruszanie się Polaków w Sylwestra. Prof. Marek Chmaj wskazał, że pomimo rozporządzenia, takie ograniczenie "nie będzie obowiązywać", ponieważ łamie Konstytucję RP.
– Konstytucja w art. 52 ust. 1 wskazuje, że 'każdemu zapewnia się wolność poruszania po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej'. W ust. 3 tego artykułu zastrzeżono, że wolność ta może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Z kolei w art. 31 ust. 3 podkreślono, że ograniczenia w zakresie korzystania z wolności konstytucyjnych nie mogą naruszać "istoty tych wolności" – argumentuje swoją opinię prof. Chmaj.