Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na krok, który ucieszy kredytobiorców, a zasmuci oszczędzających. Choć jeszcze niedawno prezes NBP Adam Glapiński sugerował możliwość jeszcze większego ścięcia stóp procentowych, to RPP zdecydowało inaczej.
NBP poinformowało, że Rada Polityki Pieniężnej utrzymała wysokość stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna to 0,01 proc., depozytowa – 0,00 proc., lombardowa – 0,50 proc., dyskontowa – 0,12 proc. a redyskonta 0,11 proc. w skali rocznej.
To ważna wiadomość dla kredytobiorców. Utrzymanie niskich stóp pozwoli im dalej płacić niższe raty kredytów. Z drugiej strony powody do narzekania mają oszczędzający pieniądze. Środki zachomikowane na lokatach przynoszą mniejsze zyski.
Zachowanie dotychczasowego poziomu stóp przez Radę Polityki Pieniężnej nie było takie pewne. Z końcem grudnia Adam Glapiński, szef NBP zapowiedział, że stopy mogą zostać obcięte w I kwartale 2021 r. Ta informacja zaskoczyła ekspertów
– Po pierwsze stopy procentowe są faktycznie bardzo niskie, a z drugiej strony - mamy wysoką inflację. Jej poziom jest już blisko górnego pułapu celu – tłumaczył nam wówczas prof. Jacek Tomkiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego.
Przypomnijmy, że dotychczas w trzech ruchach obniżono stopy procentowe. Ostatnie z cięć miało miejsce w maju. Wtedy RPP tłumaczyła, że obniżki ograniczają ryzyko spadku inflacji poniżej celu inflacyjnego.
Z kolei eksperci dziwili się temu ruchowi i zwracali uwagę, że ta decyzja może sprowadzić poważne kłopoty na sektor bankowy.