Minister zdrowia Adam Niedzielski w humorystyczny sposób odniósł się do ulubionych przez Polaków przyłbic. Dobitnie wskazał, że nie są one adekwatną osłoną ust i nosa w pandemii Covid-19 i… zaprosił z nimi na Grunwald. Rząd dalej przygotowuje się zaś do zaostrzenia wymagań dot. osłony twarzy.
Przyłbice nie są dobrą ochroną przed koronawirusem
– Jak to kiedyś powiedział bardzo zgrabnie pan prof. Krzysztof Simon, z przyłbicami to na Grunwald zapraszamy, a do ochrony przed chorobą to trzeba stosować maseczki. I takie będzie zalecenie ostre, natomiast co do rodzaju maseczki - tutaj nie chcemy wprowadzić takiego twardego regulacyjnego podejścia – przekonywał Niedzielski w sobotniej audycji radia ZET.
Szef resortu wskazał, że skończy się akceptacja dla tzw. surogatów maseczek, czyli m.in. zakładanych na twarz chust czy przyłbic. Potwierdził też, że Rada Medyczna praktycznie opracowała już odpowiednie zalecenia. – Maseczka chirurgiczna też jest dobrym zabezpieczeniem. Bawełniana jest gorszym – zaznaczył.
Niedzielski zapowiedział, że kontrole rodzaju osłony ust i nosa będą prowadzić patrole policji. – Osoby, które będą nosiły przyłbice, będą zasłaniały się chustą, to już nie będzie wytłumaczeniem czy usprawiedliwieniem tego, że nie ma się maseczki. Ta maseczka musi być – ostrzegał.
Uspokajał też jednak, że funkcjonariusze nie będą badać nam pod lupą maseczek, by stwierdzić z jakiego materiału jest wykonana czy jakie ma atesty.
Jak przypomina "Rzeczpospolita", kwieciste porównanie do rynsztunku wojennego rodem z Grunwaldu zapoczątkował dolnośląski konsultant ds. chorób zakaźnych prof. Krzysztof Simon. Jeszcze we wrześniu 2020 r., podczas ówczesnego piku zakażeń, powiedział:
Kiedy nowe zasady zasłaniania ust i nosa?
Jak pisał serwis naTeamt.pl, rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zdementował informację o tym, że nowe rozporządzenia ws. zasłaniania nosa i ust pojawi się w obecnym tygodniu. Jak zauważył, dziś dostępność profesjonalnych masek jest większa niż w pierwszej połowie ubiegłego roku, kiedy wprowadzany był obowiązek zasłaniania twarzy.
– Trwa dyskusja o jakości materiałów wykorzystywanych do zasłaniania nosa i ust w czasie pandemii, na pewno w tym tygodniu żadnej decyzji w tej sprawie nie będzie – podkreślił Andrusiewicz w rozmowie z PAP.
Przypomnijmy, że jeszcze w piątek rano profesor Andrzej Horban w TVN24 przekonywał, że wszystkie "pseudoochrony" trzeba wyrzucić do kosza. Zapowiadał nowe rozporządzenie w tej sprawie, które jego zdaniem może pojawić się jeszcze 19 lutego.
– Chodzi o to, żeby używać porządnych masek. Przynajmniej maska tak zwana chirurgiczna, nie mówiąc już o tych maskach z filtrem – wskazywał doradca premiera Mateusza Morawieckiego.
Ludzie zamiast masek zakładają przyłbice, jakby się szykowali na kolejną bitwę pod Grunwaldem, nie myją rąk, ignorują dystans społeczny. Z drugiej strony policja nie egzekwuje przestrzegania tych zaleceń.