Początek Wielkiego Postu oznacza też wielką wypłatę dla Kurii Metropolitalnej. Podległe parafie muszą jej przekazać środki przekraczające 10 mln złotych. Proboszcze tłumaczą, że ciężko będzie to zrobić w pandemii. Na mszy jest mniej wiernych, a datki drastycznie się skurczyły. Kurii jednak nie obchodzi, czy ktoś bywa w kościele co niedziele, czy od lat się tam nie pojawia.
Proboszczowie muszą przeprowadzić wielką zrzutkę na daninę diecezjalną iopłatę na utrzymanie archidiecezji – pisze poznańska "Gazeta Wyborcza". Stawki liczone są "od głowy" wiernego, niezależnie czy ten jest faktycznie wierzący i regularnie uczęszcza na msze.
Tzw. danina diecezjalna zbierana jest od wiernych właśnie w okresie Wielkiego Postu. Stawka to 1,70 zł od wiernego zarejestrowanego w danej parafii. Jak liczy jeden proboszcz, w 2020 r. w jego parafii z daniny wpłynęło od wiernych 842 zł. Przelew do Kurii powinien zaś opiewać na 10 tys. zł, bo wspólnota liczy tam 6,2 tys. osób.
– W ubiegłym roku już zaczęła się pandemia. W mojej parafii pieniądze wpłaciło tylko 6 proc. rodzin, to jest dwa razy mniej niż zazwyczaj. Nie żalę się, bo wierni jak słyszą "instytucje centralne", to niechętnie przekazują pieniądze. Pokazuję tylko, jak jest – wskazuje kolejny poznański duchowny.
"Wyborcza" także złapała za kalkulator. Archidiecezja poznańska liczy ponad 1,5 mln wiernych skupionych w 414 parafiach i 43 dekanatach. Lekko licząc sama danina to zysk rzędu 2,5 mln zł. To oczywiście nie wszystko.
Kolejna regularna kwota to opłata "na utrzymanie archidiecezji". Dotychczas działało to umownie, a proboszczowie oddawali na ten cel "tacę" z jednej niedzieli w miesiącu. Kuria wzięła się jednak za regulację i obecnie opłata ta wynosi 1,25 zł miesięcznie do wiernego, czyli 15 zł rocznie. Co ciekawe nie trzeba płacić za wszystkich, a tylko za jedną trzecią trzódki.
Gdyby opłatę pobierano za wszystkich wiernych Kuria bogaciła by się o 22,5 mln całego roku. W ramach ww. ulgi zysk ten to jednak "jedynie" 7,5 mln. Razem z daniną diecezjalną to zysk rzędu 10 mln zł.
Rzecznik archidiecezji poznańskiej ks. Maciej Szczepaniak broni Kurii. Wskazał, że opłaty na koszty utrzymania archidiecezji "podczas obostrzeń wynikających z pandemii zostały zmniejszone o 2/3". Nie wiadomo, czy 1,25 to cena przed czy po obniżce. Ksiądz nie przyznaje też ile Kuria zarabia z tego tytułu.
Episkopat do dymisji?
Jak pisał niedawno serwis naTemat.pl, Polacy coraz mniej przychylnie oceniają władze polskiego Kościoła.
Większość z nas uważa, że po ujawnieniu kolejnych afer pedofilskich w polskim Kościele Episkopat powinien podać się do dymisji. Tak wynika z nowego sondażu United Surveys dla "Wprost".
W badaniu zapytano ankietowanych, na ile zgadzają się ze stwierdzeniem: "Po ujawnieniu kolejnych afer pedofilskich w polskim Kościele cały Episkopat powinien podać się do dymisji".
Przeważająca część respondentów (58,7 proc.) stwierdziła, że zgadza się z tak postawioną tezą. Przeciwnego zdania było 33,9 proc. badanych, a 7,4 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
Badanie to wynik upublicznionej w ostatnim czasie sprawy księdza Andrzeja Dymera. Biskupi mieli wiedzieć o jego czynach pedofilskich już w 1995 r. Duchowny, który był oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich zmarł 16 lutego.