Portal
Gazeta.pl pisze, że "użytkownicy grupy WallStreet Bets upatrują w tym zdjęciu sugestię, że Cohen naprawi sieć sklepów z grami w taki sposób, w jaki McDonald's niedawno naprawił maszyny do lodów w swoich restauracjach".
Amatorzy ograli grube ryby
O GameStop zrobiło się bardzo głośno pod koniec stycznia, kiedy to akcje firmy z poziomu 20 dolarów nagle wystrzeliły i dobiły pułapu 483 dolarów. Firma ta stała się tym samym bohaterką jednej z najbardziej zadziwiającej historii na giełdzie w ostatnich latach, bo za tym zjawiskiem stać mieli drobni inwestorzy z Reddita. Swoim działaniem mieli oni utrzeć nosa funduszom inwestycyjnym, które obstawiały, że kurs spadnie, czyli go "szortowały". "Szortowanie" to, w dużym uproszczeniu, pożyczanie akcji, żeby je później sprzedać.