Jak wynika z najnowszych statystyk Eurostatu, Polki rodzą pierwsze dziecko w wieku średnio 27,3 lat. To wciąż mniej niż średnia unijna – 29,4 lata – ale coraz bardziej się do niej zbliżamy. Tendencja ta ma negatywny wpływ na system emerytalny, ponieważ konsekwencją tego jest zmniejszona dzietność.
Jak pisze Business Insider Polska, w ostatnim ćwierćwieczu średnia ta przesunęła się o ponad trzy lata w górę, a w ostatnich pięciu latach o ponad osiem miesięcy.
Najniższy średni wiek urodzenia pierwszego dziecka występuje w najbiedniejszych krajach Europy – Azerbejdżanie, Armenii i na Ukrainie. Najwyższy natomiast we Włoszech, Hiszpanii, Luksemburgu i Szwajcarii.
Polska jest w pierwszej szóstce krajów, w których w ciągu ostatnich 10 lat zmalała w największym stopniu liczba ludzi pracujących na jedną osobę powyżej 65. roku życia. W tym momencie z utrzymaniem dziesiątki emerytów musi sobie poradzić o 1,6 osoby w wieku produkcyjnym mniej niż w 2010 roku.
Emeryci nie mają się dobrze. W ubóstwie seniorów przekraczamy unijną średnią
A sytuacja finansowa emerytów już teraz jest fatalna. Jak pisaliśmy w INNPoland, o ile zmalała w naszym kraju liczba seniorów zagrożonych skrajną biedą (mniej niż kilkaset złotych miesięcznie na przeżycie), to zwiększyła się jednocześnie liczba seniorów zagrożonych ubóstwem. Czyli, inaczej mówiąc – ledwo wiążących koniec z końcem.
Biorąc wyznacznik Eurostatu dotyczący ubóstwa, trzeba ze smutkiem stwierdzić, że w Polsce zagrożonych ubóstwem jest 21,2 proc. emerytek i 12,6 proc. emerytów.