Choć nowe obostrzenia Covid-19 obowiązują dopiero od dzisiaj, to rząd już rozważa zaostrzenie nakazów i zakazów oraz "głębszy lockdown". Minister Zdrowia Adam Niedzielski jest przekonany, że to skuteczne narzędzie walki z epidemią koronawirusa, co podpiera przykładem z Warmii i Mazur.
W piątek o godzinie 18.00 w Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie dotyczące obowiązujących od soboty 20 marca obostrzeń Covid-19. Jak się okazuje, objęcie całej Polski czerwoną strefą może być zaledwie początkiem.
Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany był na antenie TVP Info o kolejne kroki rządu i możliwy "głębszy lockdown". Polityk wskazał, że "nie można wykluczyć kolejnych obostrzeń".
Rozmówca TVP ubolewał nad faktem, że Polacy "oswoili sobie Covida" i nie był przekonany, czy na poważnie wezmą obowiązujące nakazy i zakazy. Przypominał także, że zaledwie wiosną 2020 r. "zdecydowanie mniejsze poziomy zachorowań wywoływały u nas reakcję wręcz lękową".
– Mieliśmy (wtedy) poziom dyscypliny i obawy bardzo wysoki, i wtedy to przestrzeganie obostrzeń miało zupełnie inny poziom niż teraz – dodał.
Zdaniem Niedzielskiego lockdown jest skutecznym narzędziem walki z epidemią, niezaleczenie od opinii osób podważających to stanowisko. Dowodem na to ma być ostatni zwrot na Warmii i Mazurach.
– Wprowadziliśmy tam w pierwszej kolejności obostrzenia; one działają już dwa tygodnie i widać, że tempo wzrostu zakażeń w warmińsko-mazurskim zostało wygaszone, tam sytuacja jest stabilna – podsumowuje minister.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 marca 2021 r.
Jak pisał serwis naTemat.pl, Narzucone przez rząd obostrzenia będą obowiązywać od dziś do piątku 9 kwietnia.
"Ustala się, że obszarem, na którym wystąpił stan epidemii wywołany zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, jest terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" – brzmi fragment treści rozporządzenia, które pojawiło się w piątek w Dzienniku Ustaw.
W środę, gdy liczba zakażeń przekroczyła 25 tys., rząd zdecydował o nowych obostrzeniach na terenie całego kraju. Mają one obowiązywać od soboty 20 marca do 9 kwietnia, czyli do piątku po Wielkanocy.
W tym czasie zamknięte będą sklepy w galeriach handlowych (poza drogeriami, aptekami i sklepami spożywczymi). Nieczynne będą także galerie sztuki, kina, teatry, muzea, hotele, baseny, korty tenisowe oraz sauny. W szkołach nauka we wszystkich rocznikach będzie odbywać się zdalnie.
Te rozwiązania mogą się jednak okazać niewystarczające. Jeśli dzienna liczba nowych zakażeń przekroczy 30 tys., rządzący mogą zdecydować się na twardy lockdown - wynika z nieoficjalnych informacji Onetu.