Ministerstwo Zdrowia przygotowuje kontrowersyjne przepisy dot. hurtowego zakupu leków. Chce uprawnić do tego dodatkowe podmioty, co zdaniem komentatorów może doprowadzić do znacznego ułatwienia nielegalnego handlu produktami leczniczymi i wykorzystywania ich niezgodnie z przeznaczeniem.
Reporter radia TOK FM Michał Janczura zwrócił uwagę, że Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do wykonania budzącego wątpliwości ruchu legislacyjnego. Ułatwiając niektórym podmiotom zakup leków bez recepty z hurtowni farmaceutycznych możliwe jest szerokie umożliwienie nielegalnego handlu tymi produktami farmaceutycznymi.
Chodzi o projekt Rozporządzenia Ministra Zdrowiaz dnia 15 marca 2021 r. w sprawie podmiotów uprawnionych do zakupu produktów leczniczych w hurtowniach farmaceutycznych.
Dokument wskazuje, że pozwolenie na zakup leków po cenach hurtowych mogłoby uzyskać wiele podmiotów. Najbardziej kontrowersyjnymi punktami są tu domy dziecka, domy pomocy społecznej i schroniska dla bezdomnych.
Janczura wskazuje, że może to doprowadzić do przekrętów, np. kupienia "wagonu pseudoefedryny" przez schronisko założone tylko w tym celu i znikające jak kamień w wodę tuż po wykonaniu transakcji z hurtownią leków.
Dotyczyć to może m.in. środków zawierających pseudoefedrynę, których często nadużywają osoby zażywające te substancje w celach rekreacyjnych. Zgadywać można, że osoba wykorzystująca proponowane przez MZ przepisy do niecnych celów mogłaby zaoferować "poszukiwaczom wrażeń" dużo lepsze ceny niż apteki i nie zadawać przy tym kłopotliwych pytań.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, naukowcy są zaś coraz bliżej opracowania leku na chorobę Covid-19. Otrzymywana z roślin tapsygargina zwalcza nie tylko kornonawirusa, ale też podobne drobnoustroje.
Badacze z University of Nottingham opublikowali wyniki swoich testów na łamach naukowego czasopisma "Viruses". Wskazują oni przede wszystkim na to, że tapsygargina może być stosowana do walki z paroma rodzajami wirusów jednocześnie.
Preparat uruchamia tzw. mechanizm odporności wrodzonej na trzy typy wirusów. Nie tylko silnie hamuje działanie koronawirusa wywołującego Covid-19, ale także pospolitych koronawirusów odpowiedzialnych za przeziębienie. Dodatkowo działanie antywirusowe obserwowane jest przy zakażeniu wirusem grypy typu A oraz syncytialnym wirusem oddechowym.
Przełom polega na tym, że różne infekcje układu oddechowego trudno rozpoznać po samych objawach. Często nie ma więc pewności, czy dana osoba przechodzi grypę, ma przeziębienie spowodowane koronawirusem, czy choruje na zagrażający życiu Covid-19. Wystarczy jednak podać jeden lek, i niezależnie od przyczyny pacjent powinien zdrowieć.
Co ciekawe, pochodne tapsygarginy testowane są też w kierunku terapii nowotworów.