Unijna Strategii na rzecz Bioróżnorodności 2030 to to szansa na uratowanie przed wycinką polskich lasów naturalnych i starodrzewów m.in. Puszczy Karpackiej. Dokument jest jednak wyjątkowo nie w smak Lasom Państwowym, które twierdzą, że lepsza ochrona ekosystemów doprowadzi do poważnych zaburzeń w polskiej gospodarce.
Unijna strategia różnorodności biologicznej to przyjęta przez Komisję Europejską w zeszłym roku część Europejskiego Zielonego Ładu. Strategia zakłada m.in. zwiększenie poziomu ochrony przyrody w UE. W tym celu co najmniej 30 proc. powierzchni państw członkowskich ma zostać objęte różnymi formami ochrony, w tym co najmniej 10 proc. powierzchni - ochroną ścisłą. Ochrona ścisła ma dotyczyć m.in. wszystkich lasów naturalnych i starodrzewów.
Jak przekonują działacze Greenpeace Polska, dzięki przyjęciu dokumentu, możliwe byłoby zatrzymanie wycinek w Bieszczadach czy na terenie planowanych od lat parków narodowych na Pogórzu Przemyskim, w Puszczy Knyszyńskiej czy na Mazurach.
Jednak jak wskazuje organizacja ekologiczna, strategia ma być torpedowana przez przedstawicieli polskiego rządu i kierownictwo Lasów Państwowych.
– Leśny koncern opublikował szereg analiz, z których ma wynikać, że lepsza ochrona ekosystemów doprowadzi do poważnych zaburzeń w polskiej gospodarce. To kuriozalne pomieszanie priorytetów – komentuje Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska.
– Po tych publikacjach nie może być jednak wątpliwości - las to dla nich wyłącznie metry sześcienne drzewa, które trzeba wyciąć i spieniężyć – komentuje.
Stanowisko Lasów Państwowych
W przedstawionych przez Lasy Państwowe ekspertyzach analizujących skutki wdrożenia Unijnej Strategii na rzecz Bioróżnorodności 2030 możemy przeczytać, że "wymóg ochrony ścisłej w wysokości 10 proc. powierzchni lądowej w wielu krajach, m.in. w Polsce, musiałby być zrealizowany głównie kosztem lasów. A to oznaczałoby, że nawet 40 proc. powierzchni leśnej musiałoby zostać wyłączone z użytkowania."
W opinii autora analizy, prof. Bogdana Brzezieckiego z SGGW, miałoby to ogromne, ujemne konsekwencje społeczne i gospodarcze.
Naukowiec przekonuje również, że takie działanie byłoby szkodliwe dla bioróżnorodności. “Trwałe zachowanie różnorodnych walorów, w tym wartości przyrodniczych, wyróżniających się pod tym względem terenów, wymaga aktywnej interwencji ze strony człowieka” - czytamy w publikacji.
- domniemuje prof. Brzeziecki.
Lasy a ochrona klimatu
Jak wynika z analizy Greenpeace “Przyszłość lasów w UE”, nadmierna eksploatacja lasów poprzez zbyt intensywną gospodarkę leśną prowadzi do zmniejszenia potencjału lasów w służbie ochrony klimatu. "Wycinając znaczącą większość przyrostu drewna, przemysł drzewny narusza wrażliwe ekosystemy i nie pozwala im się odbudować."
Tymczasem lasy są najważniejszym naturalnym pochłaniaczem CO2. Wyliczenia Naturwald Akademie wskazują, że w ciągu nadchodzących 30 lat lasy w UE mogłyby rocznie wchłonąć i zmagazynować blisko dwukrotnie więcej CO2 niż obecnie (487,8 milionów ton zamiast 245,4 milionów ton).
Dodatkowe 242,4 miliony ton CO2 rocznie, które wchłaniałyby lasy, odpowiada ponad 5 proc. dzisiejszych rocznych emisji w UE.
W lasach Szwecji, Finlandii, Niemiec, Polski, Francji i Austrii rosną drzewa stanowiące połowę zasobów drewna UE, w tych krajach pozyskuje się także ponad 60 proc. unijnego drewna. Te sześć państw mogłoby zapewnić ¾ z dodatkowej absorpcji CO2 - czytamy w analizie.
Protesty przeciwko wycince
Jak donosi Greenpeace, w całej Polsce trwają protesty przeciwko rabunkowej gospodarce leśnej prowadzonej przez Lasy Państwowe.
Do poniedziałku 5 kwietnia trwają konsultacje publiczne części unijnej strategii dotyczącej wiążących celów odbudowy zasobów przyrodniczych. Poparcie może wyrazić każda osoba, podpisując petycję do ministra ds. leśnictwa na stronie www.chronmylasy.pl.
“Apokaliptyczne wizje koncernu są wyssane z palce i oparte na absurdalnych założeniach. Jedna rzecz jest jednak w nich ciekawa: strasząc znacznym spadkiem pozyskania drewna w związku ze strategią ochrony różnorodności biologicznej, leśny koncern przyznaje właściwie, że nadmiernie tnie w lasach, które powinny być chronione.”
Bogdan Brzeziecki
Wydział Leśny, Katedra Hodowli Lasu, SGGW
"Ochrona wartości przyrodniczych nie może stanowić jedynej funkcji takich obiektów (terenów chronionych) (...) Dominujący obecnie, wdrażany od lat z dużymi sukcesami, model tej gospodarki (gospodarki leśnej w polsce) zakłada równorzędne znaczenie wszystkich głównych funkcji lasów: ochronnych, produkcyjnych i społecznych."
Bogdan Brzeziecki
"Trudno też oprzeć się wrażeniu, że nie tyle o samą <<ochronę przyrody>> tu chodzi, co bardziej o przejęcie kontroli nad bardzo znaczną powierzchnią, zwłaszcza leśną, stworzenie możliwości zatrudnienia dla coraz liczniejszej grupy osób zajmujących się i żyjących z <<ochrony przyrody>>"
Przyszłość lasów w Unii Europejskiej
Aby to osiągnąć należy obniżyć tempo pozyskiwania drewna o jedną trzecią, a gospodarkę leśną oprzeć na podejściu ekosystemowym, ponieważ zdolność lasów do pochłaniania CO2 w dużym stopniu zależy od tempa pozyskiwania drewna.
Greenpeace Polska
Od Lasów Murckowskich w Katowicach po Puszczę Białowieską, od Bieszczad po Puszczę Bukową pod Szczecinem Polacy domagają się, żeby Lasy Państwowe przestały mieć przed oczami wyłącznie pieniądze i zaczęły patrzeć na las jako coś więcej. Las to dom dla tysięcy gatunków zwierząt i roślin, miejsce odpoczynku dla ludzi, nasze wspólne dziedzictwo, które musimy zachować dla naszych dzieci i wnuków. Jak długo Lasy Państwowe będą udawać, że tego głosu nie słyszą?