Reklama.
Deweloperzy są coraz bardziej skłonni budować tzw. “mikroapartamenty" (choć de facto przedrostek “mikro" przeczy definicji apartamentu) i dzielić mieszkania na jak największą liczbę pokoi, tak, by z przewagi negocjacyjnej nad najemcami, spowodowanej stanem rynku mieszkaniowego w Polsce, wyciskać jak najwięcej.