Szczepienia w zakładach pracy coraz bliżej. Będą dostępne nie tylko dla pracowników

W poniedziałek wicepremier Jarosław Gowin i szef KPRM Michał Dworczyk spotkali się z przedstawicielami Konfederacji Lewiatan, aby przedyskutować kwestię organizacji szczepień przeciw COVID-19 w zakładach pracy. Plan ten po raz pierwszy oficjalnie ogłoszono na rządowej konferencji prasowej pod koniec marca.

Dla kogo szczepienia w zakładach pracy?

Poniedziałkowe spotkanie jest początkiem konsultacji w sprawie organizacji szczepień w zakładach pracy – mogą to być konsultacje błyskawiczne.

– Myślę, że do końca tego tygodnia wypracujemy rozwiązania, które będą optymalne z punktu widzenia rządu i z punktu widzenia biznesu – zapowiedział Jarosław Gowin. Gowin potwierdził również wcześniejszą deklarację szefa KPRM Michała Dworczyka, który ujawnił, że szczepienia w zakładzie pracy mogą ruszyć jeszcze w połowie maja.

Aby możliwe było zaszczepienie w miejscu pracy, firma będzie musiała zgłosić do niego co najmniej 500 osób. Szczegóły tego rozwiązania będą ustalane w procesie konsultacji.

Szczepienia w aptekach i zakładach pracy

O możliwości organizacji akcji szczepień w dużych zakładach pracy mówi się już od kilku tygodni. Jak miałoby to wyglądać? Na umówiony termin dostarczane będą preparaty oraz wytyczne, natomiast cała organizacja będzie po stronie pracodawcy. To do jego obowiązków będzie należało zapewnienie obecności personelu kwalifikującego i przeprowadzającego szczepienia lub zawarcie stosownej umowy z przychodnią.

Pomysł ze szczepieniami w miejscach pracy to plan rozważany w ramach szerszej akcji. Rząd ma gotowy projekt nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne, który umożliwi podawanie zastrzyków w aptekach. Mają też powstawać duże punkty szczepień m.in. w szkołach.