W środę w Warszawie ruszył nowy region Google Cloud – zapowiadana od dawna inwestycja technologicznego giganta w nową infrastrukturę chmury obliczeniowej. Zastanawiacie się, dlaczego zwykły Kowalski miałby przejmować się otwarciem czegoś, co brzmi aż tak egzotycznie? Już tłumaczymy.
Otwarty w środę 14 kwietnia w Warszawie region Google Cloud to infrastruktura przetwarzająca dane, a równocześnie część globalnej sieci, która zapewnia firmom i instytucjom dostęp do usług chmury obliczeniowej. Jest to już 25 tego typu ośrodek na świecie i siódmy w Europie – za to pierwszy w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Jak zawsze przy okazji startu tak dużej inwestycji, z ust ludzi związanych z Google, prezesów różnych firm, a nawet i premiera Mateusza Morawieckiego padło dzisiaj wiele słów zachwytu, rozwijających przed nami wizję Polski już za chwilę mlekiem i miodem płynącej. Jeśli jednak chcielibyście wiedzieć, co konkretnie nowy region Google Cloud zmieni w waszym codziennym życiu – zebraliśmy dla was te informacje w jednym miejscu.
Wybuch pandemii COVID-19 był dla polskich firm prawdziwym szokiem. Zamykane raz po raz sklepy i punkty usługowe musiały bardzo szybko odnaleźć swoje "cyfrowe oblicze": przenieść się do świata spotkań online, skutecznej promocji w internecie oraz kupowania na odległość.
Aby dostosować swój biznes do tych wymagań, firmy korzystały właśnie z tzw. rozwiązań chmurowych – czyli możliwości wykupienia dostępu do najnowszych rozwiązań technologicznych bez konieczności gigantycznych inwestycji.
Otwarcie nowego regionu Google Cloud w Warszawie to po prostu kolejny krok w rozwoju usług chmurowych w naszym kraju. Samo Google opisuje nowy "region" jako infrastrukturę obliczeniową, pozwalającą przetwarzać znaczące ilości danych w bezpieczny sposób i służy do uruchamiania najbardziej zaawansowanych systemów IT oraz aplikacji.
Co to oznacza z punktu widzenia zwykłych firm? Możliwość łatwego i szybkiego skalowania swojego biznesu: jeśli akurat potrzebne jest więcej mocy obliczeniowej, można ją po prostu dokupić.
Co zmieni region Google Cloud w Polsce?
Usługi chmurowe to jednak nie tylko "miejsce na serwerze" – ale też możliwość przetwarzania danych w czasie rzeczywistym przy pomocy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. A to pozwala tworzyć lepsze, szybciej działające usługi oraz podejmować lepsze decyzje biznesowe, np. w kwestii dostaw.
Warto dodać, że wszystkie dane będą mogły być przechowywane na infrastrukturze znajdującej się w Polsce, co sprawi, że będą je obejmować krajowe regulacje prawne. Nie będzie też problemem nieznajomość możliwości związanych z technologią chmurową: przy okazji inwestycji Google szkoli w Polsce tysiące specjalistów od tych rozwiązań.
A jakie korzyści z Google Cloud odczuje "zwykły Kowalski"? Będzie mu np. łatwiej i przyjemniej korzystać ze sklepu internetowego czy aplikacji obsługujących konta bankowe, szybciej będą do niego również docierać zamówienia złożone online. Innymi słowy: będzie to rewolucja, która niezwykle ułatwi nam życie, ale jeśli dobrze pójdzie – praktycznie jej nie zauważymy.