W niedzielę po raz pierwszy od roku mieszkańcy Izraela mogli "legalnie" odetchnąć pełną piersią podczas spaceru – w kraju zniesiono bowiem obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych na zewnątrz. Izraelczycy zawdzięczają to wielkiemu sukcesowi akcji szczepień przeciw koronawirusowi.

Obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu został zniesiony w Izraelu dzięki powodzeniu akcji szczepień. Polsce daleko do osiągniętego przez Izrael wskaźnika wyszczepialności. Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta

Reklama.

Katarzyna Florencka

Już 54 proc. mieszkańców Izraela jest w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19. Dzięki sukcesowi programu szczepień, gwałtownie spadła liczba nowych zakażeń oraz zgonów – a rząd Izraela zaczął luzować obowiązujące restrykcje.

Czytaj także: "Jesteśmy w siódmym niebie". Polka o życiu w kraju, który zniósł większość obostrzeń

Maseczki w Izraelu

Agencja Reuters informuje, że w niedzielę izraelskie Ministerstwo Zdrowia zniosło nakaz zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej na świeżym powietrzu. Zaleca się, aby maseczki wciąż zakładać podczas większych zgromadzeń. Cały czas obowiązuje również obowiązek noszenia ich w zamkniętych pomieszczeniach.

Jak pisał serwis naTemat.pl, izraelski program szczepień wzbudził jednak niedawno obawy dotyczące dyskryminacji osób niezaszczepionych. Wprowadzono tam bowiem system tzw. zielonej przepustki, czyli zaświadczenia o przyjęciu dwóch dawek szczepionki lub przebyciu zakażenia koronawirusem.

Dzięki temu w marcu otwarto ponownie hotele, siłownie oraz teatry. Jednak tylko z tym dokumentem można przebywać wewnątrz restauracji, czy wziąć udział w koncercie lub udać się do wybranych domów modlitwy.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl

Reklama.

Codzienna dawka informacji o biznesie, finansach i technologiach.

GRUPA NATEMAT