Przed rozpoczęciem akcji szczepień rząd obiecał stworzenie specjalnego funduszu, z którego będą wypłacane odszkodowania za negatywne skutki szczepienia przeciw COVID-19. Minęły cztery miesiące, szczepienia rozkręciły się na dobre – a projekt odszkodowań utknął w konsultacjach.
Szczepienie przeciw COVID-19 – co z Funduszem Kompensacyjnym?
Powołaniem Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych minister zdrowia Adam Niedzielski chwalił się jeszcze w styczniu, podkreślając jednocześnie, że niepożądane odczyny poszczepienne są bardzo rzadkim zjawiskiem. Choć jednak od tego czasu minęło już kilka miesięcy, ustawy regulującej działanie Funduszu wciąż nie ma.
Jak pisze "Rzeczpospolita", projekt ustawy utknął w konsultacjach publicznych. Choć konsultacje oficjalnie zakończyły się ponad tydzień temu, resort zdrowia wciąż nie ustosunkował się do otrzymanych uwag. Według dziennika, wpłynęło ich bardzo wiele, również ze strony innych ministerstw.
– Celem powołania Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych miało być budowanie zaufania do szczepień. Mówi się jednak o nim bardzo mało, co może świadczyć o obawie przed efektem odwrotnym do zamierzonego – ocenia Maria Libura, ekspert ds. zdrowia, kierownik Zakładu Dydaktyki i Symulacji Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Odszkodowania za NOP
Według projektu ustawy, kwoty odszkodowań będą wahać się od 3 tys. zł do 100 tys. zł. Najwyższa kwota ma przysługiwać pacjentowi, który przez powikłania po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 byłby hospitalizowany powyżej 120 dni.
Jak pisaliśmy w INNPoland, po publikacji założeń Funduszu eksperci wyrażali spore wątpliwości w związku z tym, że projekt ograniczał świadczenia kompensacyjne do przypadków działań niepożądanych wprost wymienionych w charakterystyce produktu leczniczego (ChPL – odpowiednika ulotki dla pacjenta, tylko, że skierowanego do lekarzy), podczas gdy producent zastrzega, że szczepionka będzie dodatkowo monitorowana, a personel medyczny ma zgłaszać wszelkie podejrzane działania niepożądane.