Od 20 maja Polska przyłączy się do testów europejskiego systemu paszportów covidowych. Dokument ma umożliwić zaszczepionym swobodne podróżowanie po krajach Wspólnoty. Na wakacje, poza bagażem i dobrym nastrojem, wystarczy zabrać ze sobą smartfon - polski paszport będzie dostępny w aplikacji mObywatel.
Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił o tym w Radiu Zet. – Mieliśmy deklarację z KE, że zaczniemy 25 maja, ale przyśpieszamy i będziemy chcieli 20 maja, czyli za kilka dni, podłączyć się do tego systemu, który został zaproponowany przez Komisję Europejską – poinformował.
– Mam nadzieję, że po tych pierwszych testach, po 20 maja, będziemy wiedzieli, jak wygląda sytuacja – dodał.
Minister zdrowia zastrzegł jednocześnie, że najpierw musi pojawić się odpowiednie rozporządzenie KE, zanim decyzje w sprawie paszportów covidowych zostaną podjęte w Polsce.
Paszport covidowy
Paszport covidowy in. szczepionkowy – to certyfikat potwierdzający fakt zaszczepienia przeciw COVID-19, przebycia w ostatnim czasie choroby lub posiadania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.
Dokument ma umożliwić swobodniejsze podróże zagraniczne, bez konieczności kwarantanny. Ma zawierać kod QR, gwarantujący bezpieczeństwo i autentyczność certyfikatu, a także podpis cyfrowy.
Jak donosi portal Spider's Web, paszport ma być dostępny w aplikacji mObywatel. To oznacza, że podczas podróży zagranicznych wystarczy, że będziemy mieć ze sobą telefon z podłączeniem do sieci. Będzie to pierwszy dokument w mObywatelu oficjalnie akceptowany poza Polską.
Rozwiązanie proponowane przez KE ma działać na terytorium krajów Unii Europejskiej. Komisja jest jednak gotowa na dołączenie do systemu także Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Liechtensteinu, jeśli te zdecydują się na przystąpienie do programu.
Komisja Europejska chce zakończyć testowanie unijnego systemu jeszcze w tym miesiącu, by wystartować z nim 21 czerwca.
Paszport w Izraelu
Parę miesięcy temu pisaliśmy w INNpoland.pl o tym, jak system paszportów Covid-19 wprowadza Izrael. Od ostatniego tygodnia lutego zaszczepieni mieszkańcy tego kraju mogą legitymować się "zielonym paszportem" koronawirusowym.
Jego posiadacze mogą wykonać wiele wcześniej zakazanych aktywności. W ramach powrotu do normalności rząd poluzował cześć restrykcji związanych z trzecim lockdownem w kraju.
W centrum systemu luzowania obostrzeń jest "zielona przepustka". Władze kraju zdecydowały się zmienić ostateczną nazwę, by nie sugerować jej właścicielom możliwości swobodnych podróżny międzynarodowych. Izraelska przepustka dotyczy bowiem tylko ograniczeń na terenie jednego kraju.