Rustykalny Mazurski domek drewniany z niebieskimi okiennicami.
Domy na Mazurach są oblegane przez kupców (zdjęcie ilustracyjne) 123rf.com
Reklama.
Jak pisze portal money.pl, dla którego zebrano dane, ceny działek w tym rejonie w związku z wysokim popytem rosną niezależnie od sytuacji epidemicznej. Z analizy dla portalu wynika, że najdroższa tego typu działka została sprzedana za ponad 53 mln zł. O ile to wyjątkowy zakup, to w przypadku działek położonych do 500 metrów od brzegu często trzeba zapłacić około miliona złotych.
Jak mówi w rozmowie z portalem Łukasz Chojnacki, ekspert z Cenatorium, na zakup decydują się często osoby prywatne myślące o tym w kategoriach inwestycji. – W okolicy powstaje dużo hoteli, a to zwykle intratny biznes – tłumaczy.

Ekolodzy alarmują: na Mazurach dzieje się masakra

Nie dziwi, że Mazury przyciągają Polaków. Przyroda na Mazurach jest piękna, ale przeżywa właśnie trudny czas. W ostatnich latach wycinka z powodu inwestycji drogowych objęła na Mazurach nawet kilkadziesiąt tysięcy drzew, a to nie koniec – drogowcy zapowiadają kolejne wycinki. Sprzeciwiają się temu ekolodzy, bo stare drzewa są ważnym elementem ekosystemów, a ich wycinka ma bardzo negatywny wpływ na zmiany klimatyczne.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wylicza na kilku przykładach, że na Warmii i Mazurach obecnie prowadzone przez GDDKiA inwestycje drogowe spowodują wycinkę ponad 10 tys. drzew i łącznie 343 ha lasów.
– Drogowcy stosują najprostsze i najtańsze rozwiązanie: wyciąć - problem znika. Nie uwzględniają ani potrzeb przyrody, ani potrzeb społecznych, o czym świadczą coraz częstsze protesty lokalnych społeczności i przyrodników – stwierdził w rozmowie z portalem Krzysztof Rydel, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w lasach w WWF Polska.