82-letnia Wally Funk stanie się najstarszą osobą, która przebywała w kosmosie. Jedna z absolutnych pionierek kosmonautyki w USA wyleci na orbitę już 20 lipca. Marzenie spełni wraz z najbogatszym człowiekiem na świecie - Jeffem Bezosem.
Kobieta należy do grona czterech pasażerów planowanego załogowego lotu firmy Blue Origin, zajmującej się turystyką kosmiczną spółki Jeffa Bezosa. Oprócz niej na pokładzie będzie sam Bezos, jego brat Mark oraz tajemniczy zwycięzca czerwcowej aukcji, który kupił bilet za 28 mln dolarów. Nazwisko tego ostatniego nadal nie jest znane – pisze PAP.
Wally Funk jest jedną z kobiet z programu Mercury 13, które przeszły szkolenie astronautyczne w latach 60. XX wieku. Niestety mimo drobiazgowego przygotowania nigdy nie wyleciała w kosmos, tylko dlatego, że była kobietą. Na pokładzie statku kosmicznego New Shepard zasiądzie jako gość honorowy.
82-letnia pionierka stanie się najstarszą kosmonautką, która wstąpi na pokład promu kosmicznego. Wcześniej rekord ten należał do Johna Glenna, który w wieku 77 lat uczestniczył w locie wahadłowca Discovery w 1998 roku.
New Shepard wzniesie się ok. 100 km nad Ziemię, a uczestnicy lotu przez kilka minut doświadczą stanu nieważkości.
Ludzie nie chcą, by Bezos wracał z kosmosu na Ziemię
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, część osób zdecydowanie wolałaby by właściciel Amazona Jeff Bezos pozostał w kosmosie… na zawsze.
W internecie powstała nawet specjalna petycja, która została podpisana przez ponad 100 tys. osób. Bezos wraz zresztą gości podróży ma wylecieć w kosmos 20 lipca w rakiecie New Shepard skonstruowanej przez należącą do niego firmę Blue Origin.
Autor petycji nie rozpisywał się zbytnio w argumentacji. – Miliarderzy nie powinni istnieć... na Ziemi lub w kosmosie, ale jeśli zdecydują się na to drugie, powinni tam pozostać – stwierdził inicjator.
Co ciekawe, to niejedyne oświadczenie przeciwników Bezosa. Z drugiej strony pojawiła się petycja, której pomysłodawca najwyraźniej sam odleciał w kosmos. A przynajmniej tak wynika z opisu, który dodał pod zbiórką głosów.
– Jeff Bezos to tak naprawdę Lex Luthor, przebrany za rzekomego właściciela świetnie prosperującego internetowego sklepu detalicznego. Jednak w rzeczywistości jest on złym władcą piekielnie zagorzałym w dążeniu do globalnej dominacji. Wiedzieliśmy o tym od lat – przekonuje autor petycji.
Ostrzega on także przed misternym planem Bezosa. – To może być nasza ostatnia szansa, zanim włączą mikroprocesory 5G i dokonają masowego przejęcia.