Temat nieruchomości ciągle jest na językach Polaków. Para z Warszawy zdradziła, jak wyglądał ich zakup domu, którego o mało co nie stracili jeszcze przed finalnym nabyciem. Wszystko przez niezdecydowaną właścicielkę.
Zakup domu w dzisiejszych czasach to niezłe wyzwanie. Przekonała się o tym para z Warszawy, która w już sierpniu miała zmieniać adres. Nagle jednak pojawił się problem. – Poczuliśmy, że dom już jest nasz […] Po 2-3 tygodniach pani stwierdziła, że jednak domu nie chce sprzedawać – mówi portalowi money.pl pan Maciej z Warszawy.
– Była umowa przedwstępna, wpłaciliśmy 80 tys. zł zadatku. Ale pani się rozmyśliła i mówiła, że jednak domu sprzedać nie chce – wyjaśnia mężczyzna, dodając, że właścicielka tłumaczyła się chorobą dziecka, awariami w domu, możliwością wybuchu pożaru, a nawet mafią paliwową, która interesowała się nieruchomością.
Pan Maciej zdradził, że kobieta chciała nawet oddać zadatek i dołożyć 20 tys. zł. To jednak go nie przekonało. Dodał również, że jego zdaniem sprzedawczyni po prostu znalazła lepszego klienta. Przez kolejny miesiąc walczył z właścicielką, aż w końcu uległa i sprzedała im dom.
Eksperci przyznają, że podobnych sytuacji jest coraz więcej. – To pokłosie tego, że ceny nieruchomości rosną właściwie z dnia na dzień – komentuje Bartosz Turek z HRE Investments. Specjalista dodaje, że nabywcy, którzy wpłacili zadatek, są chronieni przez przepisy, a sprzedawca, który anuluje transakcję ze swojej winy, powinien zapłacić niedoszłemu nabywcy jego dwukrotność.
Działka, na której można postawić 70-metrowy dom bez pozwolenia, musi mieć minimum 1000 metrów. W związku z tym postawienie domku na nowych zasadach wcale nie musi być takie tanie.
Zgodnie z analizą ekspertów o tanim domu mogą zapomnieć mieszkańcy dużych miast. Średnia cena za działkę o pow. od 1 do 1,5 tys. metrów kw. w Warszawie wynosi ponad 885 tys. zł. Natomiast cena za metr przekracza 724 zł.