Reklama.
Ekologiczna kopalnia kryptowalut
Elektrownia wodna Mechanicville w pobliżu Albany w stanie Nowy Jork nadal korzysta z oryginalnego wyposażenia, a jedyne unowocześnienie miało miejsce 1915 roku, kiedy sprzęt dostosowywano do obsługi sieci 60 Hz ze wcześniejszych 40 Hz - czytamy w komputerswiat.Mimo imponującego wieku, elektrownia jest w stanie produkować - i cały czas produkuje - energię elektryczną. Chociaż zdecydowanie bardziej opłaca się jej ... kopać kryptowaluty. Zarabia na tym 3 razy więcej.
Firma Albany Engineering Corp, do której należy elektrownia, dostaje 3 centy za sprzedaż 1 kWh. Przeznaczając tę samą ilość energii na kopanie bitcoina firma zarabia aż 9 centów.
– To najlepszy (rodzaj wydobycia bitcoina), ponieważ używamy energii odnawialnej. Robimy to po prostu obok sprzedaży prądu, eksperymentujemy z tym. Kupujemy używane serwery – komentuje Jim Besha Sr., dyrektor generalny Albany Engineering Corp.
Jak podkreśla, jest sceptyczny wobec przyszłości bitcoina. Z tego powodu, cały wykopany “urobek” jest sprzedawany co tydzień, a nie odkładany z myślą o sprzedaży, gdy cena kryptowaluty wzrośnie.
Czytaj także: Nielegalna kopalnia na Ukrainie
W InnPoland opisywaliśmy również odkrycie przez służby nielegalnej kopalni kryptowalut w Winnicy na Ukrainie. Instalacja pobierała tyle prądu, że powodowała braki dostaw w całym regionie. I generowała straty na około milion złotych miesięcznie.Przestępcy oparli cały proceder w głównej mierze o konsole PlayStation 4. To pierwszy znany przypadek wykorzystania PS4 na taką skalę. Zwykle do kopania wykorzystywane są karty graficzne o znacznie większej mocy obliczeniowej. Zastępując je konsolami, “górnicy” poradzili sobie z horrendalnymi cenami i zmniejszoną dostępnością na rynku tradycyjnych “koparek”.