"Cyberpunk 2077" miał być hitem studia CD Projekt Red, ale w 9 miesiącach po premierze gracze narzekają na stan techniczny tytułu. Do akcji wkroczyli fani i w stworzonych modyfikacjach do gry sami rozwiązali wiele problemów. Polski deweloper postanowił więc zatrudnić do pomoc grupę modderów, czyli twórców fanowskich modyfikacji gry.
CD Projekt Red zatrudnił grupę trzech twórców fanowskich modyfikacji gry "Cyberpunk 2077". Chodzi o Hambalkó "Traderain" Bence'a i Köte "Nightmare" Ákosa odpowiedzialnych za popularne narzędzie do modów WolvenKit i użytkownika Rfuzzo, twórcę CP77Tools.
Bence w imieniu zespołu ogłosił wiadomość na Discordzie. Wskazał w niej, że będą pracować dla polskiego producenta gier w ramach jego prywatnej firmy Yigsoft.
"Będziemy pracować nad różnymi projektami dotyczącymi backendu produkcji oraz wsparcia dla modyfikacji gry. Jesteśmy podekscytowani i naprawdę liczymy, że możemy pomóc przenieść 'Cyberpunka 2077' na wyższy poziom" – zapowiedział modder w zdawkowym ogłoszeniu.
Internauci podzielili się na przeciwstawne obozy. CD Projekt Red nie jest w stanie doprowadzić do porządku gry, którą sam stworzył. Więc zatrudnia własnych fanów – kpią niektórzy. Inni gratulują jednak modderom, bo praca dla renomowanego studia jest jasnym znakiem, że ich wysiłki zostały docenione.
Patch 1.3 do Cyberpunka
W sierpniu ukazał się patch 1.3 do "Cyberpunka", czyli kolejna długo wyczekiwana aktualizacja, z którą gracze wiązali duże nadzieje (patchem nazywamy zestaw poprawek do gier).
Krytykujący wytykają producentowi również inne niedociągnięcia. Oglądający transmisję najnowszego patcha szybko wykryli bowiem, że w czasie, gdy zespół autorów opowiadał o ulepszeniach i poprawkach, materiał wideo prezentował szereg błędów, m.in. bohaterów siedzących na niewidzialnych stołkach barowych czy postać wykonująca niezamierzony T-pose.
Gracze drwili też z faktu, że po 9 miesiącach od premiery produkcja nadal ma problemy techniczne, a autorzy chcą ich udobruchać drobiazgami – darmową zawartością dodatkową (DLC).
Jak informował serwis Wccftech, już po publikacji patcha 1.3 okazało się, że CD Projekt na powrót wprowadził do gry niektóre już raz usunięte błędy. Chodzi o wsparcie dla starszych procesorów niemających wsparcia dla AVX Instruction Set.
W najnowszej wersji gry osoby z tym typem procesorów po prostu nie mogły uruchomić zakupionej produkcji. Co prawda CD Projekt wskazał, że pracuje nad rozwiązaniem problemu, ale… wyprzedził ich modder.
To Jens Andree wypuścił "łatkę do łatki" – mod Cyberpunk 2077 update 1.3 AVX fix. Wskazał przy tym, że rozwiązanie nie jest może idealne, ale likwiduje problem i gracze nie muszą czekać.