6 rzeczy, które ludzie sukcesu robią w długi weekend. Dzięki temu wypoczywają najlepiej
Redakcja INNPoland
10 listopada 2021, 17:42·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 listopada 2021, 17:42
Zaczynają się cztery dni wolności! Zamiast obejrzeć ciurkiem serial albo prokrastynować jak student po sesji proponujemy spędzić długi weekend tak, byście poczuli się jak milionerzy. Nie chodzi o szampana i kawior, tylko 6 rzeczy które ludzie sukcesu robią, gdy mają kilka dni wolnego.
Reklama.
– Ludzie sukcesu wiedzą, jak ważne jest wykorzystanie długiego weekendu do naładowania baterii i odnowienia swoich pasji – twierdzi cytowany przez Busuiness Insider Michael Kerr, znany mówca biznesowy i autor książki "The Humor Advantage".
Serwis wskazuje też że istniej grupa nawyków i rzeczy które ludzie sukcesu często wykonują, gdy jest im dane parę dni odpoczynku.
1.Do weekendu przygotuj się już w pracy
Przed czasem odpoczynku ludzie którym się powodzi najczęściej pracują jeszcze ciężej. Ma to związek z chęcią zamknięcia wszystkich spraw zawodowych przed urlopem. Wtedy sprawy biurowe nie zaprzątają nam głowy w czasie odpoczynku.
Jeśli zostawiliśmy "niezaopiekowanie" zadania, cały czas będą się nam one przypominać. Na pewno zdarzało wam się myśleć "ojej, już za dwa dni do pracy. Muszę znowu ruszyć to i przypomnieć szefowi o tamtym".
Taka po prostu działa już ludzka psychika – poczytajcie o efekcie niedokończonego zadania, zwanym też Efektem Zeigarnik.
2.Planuj atrakcje i zadania z wyprzedzeniem
Wielu osobom zdarzył się urlop, który dziwnym trafem przeciekł im przez palce. Tu dłużej się pospało, to coś oglądało i nagle jest niedziela wieczór... a od jutra znów czeka nas kierat. Gdzie się podział cały ten czas?
Ludzie sukcesu dobrze planują swój czas pracy i podobnie myślą o czasie wolnym. Jeśli chcecie gdzieś wyjść – kupcie bilety wcześniej, zarezerwujcie miejsce, zapiszcie to w kalendarzu. Aktywniejszy wypoczynek ma wiele plusów i na pewno będzie lepszy niż spanie po 12 godzin i wymienianie wpatrywania się w telewizor na komputer, tablet i znów telewizor.
Dodatkowo zalecamy zaplanowanie choć jednej aktywności na zewnątrz każdego dnia. Tak, oznacza to, że codziennie trzeba będzie się doprowadzić do "stanu używalności". Ale dzięki temu nie staniemy się na cztery dni kanapowym ziemniakiem w dresach, a nawet po krótkim spacerze bediemy mieli więcej energii na inne rzeczy.
3.Nie odbieraj telefonów i maili, odetnij się od technologii
jeszcze przed weekendem ustal sobie twarde i nieustępliwe zasady. Czy odbierasz telefony z pracy? Czy odpisujesz na maile, odpowiadasz na SMS-y?
Sugerujemy by na wszystkie pytania odpowiedź brzmiała "nie", ale bywa różnie. Ważne jest by jednak z góry ustalić pewne zasady i jasno zakomunikować je współpracownikom, podwładnym i przełożonym.
Zwłaszcza jednak menedżerzy powinni tu świecić przykładem. Kerr wskazuje, że jeśli nawet twój szef całkowicie odcina się na urlopie jest to jasny i dość pozytywny komunikat – każda praca poczeka, a odpoczynek jest ważny, nie żyjmy tylko pracą.
Są też osoby stosujące detoks technologiczny. Telefony wyłączają, laptopów nawet nie ładują. Nawet jak coś wybuchnie, to się o tym nie dowiedzą.
Dodatkowo można też próbować maksymalnie minimalizować czas spędzony przed ekranami. Nasze biedne oczy w większości prac i tak muszą gapić się w ekran przez 8 godzin dziennie. Może warto w długi weekend chwycić za książkę, wyjść na spacer, a nawet popatrzeć się za okno?
4. Nie rób nic, ale z umiarem
Tak ,zdajemy sobie sprawę, że w punkcie drugim mówiliśmy o planowaniu, a w czwartym sobie zaprzeczamy. Ale to tylko pozory.
Warto bowiem w nawet najbardziej zapakowanym długim weekendzie ustalić sobie czas wolny od wszystkiego. Te parę godzin bez spotkań, zobowiązań a nawet atrakcji jest bardzo potrzebne. I mamy tu absolutną dowolność.
Drzemka? Czemu nie. Serial – jak najbardziej. Rzecz której nie robiliśmy od lat, bo nie było czasu? Jasne. A czemu by nie ułożyć puzzli jak 7-latek? Pokarmić ptaków? Zrobić dżem od zera? Puśćcie wodze fantazji.
5. Czas z rodziną? Obowiązkowo!
Tak, nawet pracujący po 16 godzin dziennie pracoholicy w chwilach spokoju doceniają czas z rodziną. Zwykle w tygodniu wszyscy członkowie bywają zalatani, mijają się i żyją obok siebie, choć w jednym miejscu.
Polecamy więc grono aktywności rodzinnych. Może krótki wypad – jakieś nowoczesne muzeum lub ZOO (kiedy ostatnio byliście w ZOO?). Niedzielny obiad u dalszej rodziny – na pewno ucieszą się ze spotkania. A może wypad całą paczką do restauracji, raz od święta? Jak bardzo sztampowe by nie był – wieczór z grami planszowymi także jest doba opcją.
6. Wyjedź, ale tak, byś się nie stresował
Odwieczny problem z urlopami średniej długości to "jechać na wyjazd czy zostać w domu".
Na parodniowych wyjazdach wiele osób odpoczywa dużo lepiej, niż u siebie w domu,. Jest to też większa szansa na odcięcie się od codzienności, no i telefonów z pracy. "Na działce jestem, internetu nie mam" zabija w zarodku wszystkie prośby na cito.
Tzw. "staycations" mają jednak duży plus. Jeśli jedziemy gdzieś dalej to dochodzi nam mnóstwo stresu. Pakowanie, tankowanie, ajzda samochodem, organizowanie noclegu, dopilnowanie dzieci, nie daj boże bilety na samolot i nerwy na lotnisku. W domu wakacje zaczynasz od wieczora po ostatnim dniu pracy.
Pewnym złotym środkiem są wyjazdy jednodniowe. 2-3 godziny jazdy max. Wyjazd rano, dzień na miejscu, powrót wieczorem. Ta opcja i ma czas na krótki reset i nie wymaga za wiele planowania.
Cokolwiek wybierzecie, miejcie na uwadze, by minimalizować stres.