Reklama.
- My jako Essity będziemy zmuszeni do podniesienia cen w sumie o 20 procent, aby zrekompensować wzrost kosztów – zapowiedział Zöller w rozmowie z "Kronen Zeitung".
Firma tłumaczy podwyżki cen znaczącym wzrostem cen surowców i energii. – Szczególnie ceny pulpy celulozowej wystrzeliły w kosmos – wyjaśniał Zöller.
Jak wyjaśnialiśmy w INNPoland.pl, Fińska Metsä Fibre i szwedzka Södra Cell International – dwóch głównych dostawców pulpy na Europę – ostrzegały w kwietniu, że dodatkowe środki bezpieczeństwa na granicach związane z Covid-19 powodują znaczne przestoje w transporcie surowca.
Czytaj także:
Ciężarówki z pulpą stały w wielogodzinnych korkach, a czasem opóźnienia w portach i na granicach sięgały nawet kilku dni.
Drogi papier
Poza problemem wysokich kosztów surowca tym firma Essity boryka się z problemami logistycznymi. Jak wyjaśniał Zöller, koszty logistyczne w niektórych przypadkach wzrosły czterokrotnie. To jeszcze oczywiście pogorszyło sytuację. – Nie wygląda na to, by sytuacja miała ulec poprawie w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Wzrost cen jest zatem nieunikniony – przyznał.Rozmowy z detalistami trwają
Jak podkreślał Volker Zöller, z większością klientów Essity ma otwarte umowy, dzięki czemu firma może szybciej reagować. Przyznaje jednocześnie, że umowy długoterminowe wymagają pilnej adaptacji do nowych warunków, które wiążą się ze wzrostem kosztów produkcji wyrobów papierniczych.Szef działu dóbr konsumenckich przyznaje, że rosnące koszty produkcji znajdą swoje odzwierciedlenie w cenach towarów na sklepowych półkach.
Jedna z fabryk firmy Essity jest zlokalizowana w Polsce.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl