Dzięki bonowi na dekoder Poczta Polska będzie mogła zebrać dane dotyczące tego, kto posiada telewizor, a kto nie. A to, jak zwraca uwagę ekspert, pozwoli na usprawnienie ściągalności abonamentu.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.
– System informatyczny przewidziany w ustawie pachnie mi tzw. misiem na miarę naszych możliwości – przyznaje cytowany przez "Rzeczpospolitą" mec. Mariusz Busiło z kancelarii Bącal Busiło, pracującej m.in. dla podmiotów z branży TMT. – Za publiczne pieniądze będziemy budować kolejne rozwiązanie zbierające informacje o obywatelach. Sugeruje to, że nie chodzi o to, aby dać ludziom 100 zł na dekoder, ale o to, by przywrócić system ściągalności abonamentu RTV tylnymi drzwiami – podkreślił mecenas.
Przypomnijmy, że roczna opłata za używanie odbiornika telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego wynosi 294 zł (jeżeli płacimy ją co miesiąc) lub 264 zł (jeśli płacimy od razu za 12 miesięcy). Korzystając z bonu, odbiorcy zyskają 100 zł, ale będą musieli zapłacić prawie 260-290 zł za abonament RTV.
Projekt "ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów zmiany standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej" ma być gotowy do startu. W najbliższych dniach rozpocznie się jego ścieżka w parlamencie, a świadczenie wejdzie w życie w 2022 roku.
Wszystko przez zmianę dotychczasowej technologii nadawania DVB-T, która od przyszłego roku będzie stopniowo wymieniana na nowszy standard DVB-T2. Starsze odbiorniki czy dekodery mogę być po prostu niedostosowane do tego formatu, co oznacza nici z oglądania TV.
Dopłata to jednorazowa kwota 100 zł, dostępna tylko dla jednego członka gospodarstwa domowego i możliwa do wykorzystani do końca 2022 r.
Co więcej, suma nie jest wypłacana w gotówce, a pozostał kwota przepada. Jeśli kupimy dekoder za 70 zł, to "stracimy" 30 zł ze wsparcia. Bon na dekoder wykorzystamy zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych nieuczestniczących w programie. Niezbędne będzie wypełnienie odpowiedniego formularza – elektronicznie lub na poczcie.
Kancelaria Premiera
W informacji przesłanej nam przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów czytamy, że nowe przepisy nie mają żadnego związku z abonamentem. "Dane osób wnioskujących o dofinansowanie nie będą mogły być przetwarzane na potrzeby ściągania abonamentu, co wprost wynika z treści zaproponowanych przepisów" – podano.
Jak wyjaśnia KPRM, dane osobowe osób wnioskujących o świadczenie na zakup dekodera będą mogły być przetwarzane jedynie w celu realizacji programu dofinansowania. "Takie zasady wynikają wprost z RODO. Ewentualne odstępstwo od nich wymagałoby zgody osoby, która dane przekazuje lub wystąpienia szczególnych sytuacji (np. związanych z bezpieczeństwem narodowym). Takie przesłanki nie są zatem spełnione w przypadku wykorzystania tych danych na cele związane z pobieraniem abonamentu" – czytamy w informacji przesłanej nam przez Kancelarię Premiera.